piątek, 25 stycznia 2013

0241. Studniówka 2013.

Właśnie wróciłam z próby poloneza na sali. Szczerze mówiąc bardzo mi się tam podoba
tyle że jeszcze nic nie było przygotowane, w końcu mają jeszcze półtora dnia.
Zawiozłyśmy szampana na toast ;)
(takie mamy kotyliony, po lewej str. dla mojego G. po prawej mój)
Ten rok przyniósł ze sobą mnóstwo nowych doświadczeń, które jeszcze przede mną,
m.in. klasa maturalna a co za tym idzie - bal studniówkowy, który odbędzie się jutro
(26.01.2013r.)
 
Próby poloneza to jedna wielka komedia, są dziwne. Jest bardzo mało par, bo aż 8.
Układ w sam raz ;) cały ten tydzień dzielnie ćwiczyliśmy w szkole w zamian za niechodzenie na lekcje. Przed nami jeszcze tylko jutrzejsza próba na sali. Będzie fatalnie.
Tym bardziej, że mam taki problem, że nie odpowiada mi partner do poloneza,
 ale to już wytrzymam.. Będzie śmiech na sali - dosłownie.
Mamy mały kabaret dla naszej widowni, w postaci gangnam style, ale ciiichoo.
 
Co do sukienki - już dawno szukałam w internecie. Moich typów było mnóstwo,
jednak bałam się zamówić, nie miesząc jej. Po udanych zakupach w pobliskim mieście
(SCR) mam swoją przed kolano w kolorze kawy z mlekiem. Wczoraj przyszła marynarka, bałam się, że nie dojdzie z powodu zimy i opóźnień na poczcie.
..buty w kolorze sukienki (z chrzcin Leny, rozchodzone).. obcas niski, postawiłam na wygodę.
Po co mam się zabijać na 12 czy 16 cm. szpilach.. skoro w ogóle w nich nie chodzę
zresztą jak koleżanki.. może chcą się tym dowartościować? możliwe..
nie wiem jak sobie poradzą.
Prawie wszystko mam, brakuje mi rajstop. Wszystkie (prawie) moje dodatki
są złote, ponieważ takie też mam na sukience.
W dzień studniówki czeka mnie fryzjer - wymyśliłam sobie naturalność ;)
czyli loki spięte na bok lub po prostu rozpuszczone. Do tego lekki makijaż,
bo po co się maskować.
 
Wszystko powinno się zacząć o 19 jednak my musimy być już o 17.45
-będziemy ćwiczyć i walczyć ze stresem. I mama musi mieć próbę ;p
będzie reprezentować rodziców.
 
..Oby tylko zespół nie robił długich przerw..
 
Na chwilę obecną myśl o studniówce mnie przeraża! jestem przeziębona.
Wszystko boli a do tego pojawia się gorączka.
Możecie coś polecić, co postawi na nogi?
 
Czuję, że i tak dobre cyrki będą ! na bank będę zła.. (i nawet wiem przez co) tak przynajmniej przewiduję.Tak ciężki charakter. Pocieszam się tym, że zawsze można wrócić szybciej do domu. W co po cichu wątpię.
PIOSENKA [klik]