..Jaki piękny świat,
jaki piękny świat
gdy się ma 20 lat..
gdy się ma 20 lat..
Kiedy to zleciało?
Tak strasznie szybko. To już dwudziesty rok mojego życia,
U jak to poważnie
zabrzmiało. AŻ ZA !
Pamiętam jak chciałam
być pełnoletnia, robić wszystko tak jak
chcę (głównie nie stosować się do uwag rodziców) i zrobić prawo jazdy.
Planowałam imprezę ‘osiemnastkową’, roznosiłam zaproszenia i to już tyle
czasu.. A czuję jakby to było wczoraj.
Patrząc na to w dniu
dzisiejszym, nic się nie zmieniło – oczywiście oprócz tego, że przybyło
obowiązków. Klasa maturalna zobowiązuje (niestety matematyka ;/)
Zdecydowanie przeraża mnie fakt, że już
niedługo będzie koniec szkoły i zacznie się ogień życiowy.
Mając już te 20 lat,
może powinnam stać się poważniejsza, bardziej rozważna i dojrzała.
Jednak jakoś nie
śpieszy mi się do spełnienia tych misji całościowo.. Mimo, że ludzie oceniają
mnie na młodszą, nie przeszkadza mi to. Niech zostanie tak jak jest.
Tak więc w te 20-ste
urodziny życzę sobie;
dużo szczęścia (co bardzo przyda się podczas wkroczenia
w nowy etap życia),
zdania matury najlepiej jak tylko mogę (nawet matematyka
choćby na minimum),
miłości zawsze z G. (inaczej nie dopuszczam),
lepszych relacji z rodzicami (aby w końcu zrozumieli, że
sama chcę spróbować życia),
zdrowia przede wszystkim, bo jak mówią –to najważniejsze i
zawsze się przyda.
Aby te numerki za 2 jak najwolniej się zmieniały J
taka byłam mała, a taka jestem duża xd