Świetnie się złożyło, że długi weekend wypadł właśnie gdy maj przemienił się w czerwiec
na kalendarzu -tylko i wyłącznie, oczywiście.
Wiosenno-letnia pogoda nas nie rozpieszcza. Ciągle pada..
za to wczoraj, ach co to była za pogoda ! a do tego komary jak gryzły. To już takie wspaniałe nie było.
Długi weekend spędziłam rodzinnie i leniwie.
W piątek mogłam zachwycać się pięknym ogrodem u wujka, ciągle chwalę to miejsce!
..no jak on to robi, że te kwiaty tam tak pięknie rosną..
Latałam z aparatem w największe słońce.. później oczywiście zagonili mnie do pracy ;p
oczywiście pomogłam przy myciu okien oraz przy wyrywaniu maków w ogrodzie!
-podobno jest jakiś zakaz na ich posiadanie.. czego to już nie wymyślą.
Porcja zdjęć nikomu nie zaszkodzi, trzeba się trochę obudzić w ten pochmurny dzień..
..mój ulubiony widok ;) magnolia z dzieciństwa... lekko prześwietlona, wybaczcie.
..ostatnio, bardzo podobają mi się obrazy na płótnie !
z tego też wzięło się to zdjęcie przy murku.
Jak myślicie, pasowałoby ? osobiście uważam, że trochę za ciemne..
..truskawki, choć bardzo chcą się czerwienić, to nie mają warunków.. a szkoda.
Dodatkowo dodam zdjęcia kwiatów, które zachwyciły mnie swoimi kolorami i "pięknotą"
Co o nich uważacie?
Gratuluję wytrwałym ;)
..a w poniedziałek zaczyna się kolejne już wyzwanie fotograficzne,
jestem zachwycona -bo tematy jak dla mnie bardzo ciężkie ;p