poniedziałek, 24 czerwca 2013

0296. Smacznego.

Przyszedł czas na coś dobrego,
tzn. coś owocowego, coś na grilla, coś do pochrupania i coś do popicia..
W te ciepłe dni nawet nie mam apetytu na jakieś ziemniaczki czy cokolwiek ciężkiego,
wybieram ryż z polewą lub naleśniki ;))
Nawet niedzielny obiad lepiej smakuje na ogródku..
 
..a później, coś dla smaku, podwyższenia witamin i ochłody.
Coca-cole piję rzadko, jednak wolę wodę !
..chociaż ta wersja z imieniem jakoś tak przyciągnęła :)
 
 Poziomki, poziomeczki.. uwielbiam je!
..szkoda, że nie mogę ich kupić w pobliskich sklepach,
mogłabym je mieć na ogródku.
(tak na zdjęciu poniżej poziomki, które nie wiadomo skąd
same się posiały takie dzikie można powiedzieć.. ogrodziłam je, aby zobaczyć co z nich będzie!
szkoda, że po poziomkach ani śladu..
a bratu dziękuję za wykoszenie trawnika.. zrobił to dokładniej niż zwykle)
 takie pyszności dostałam od "wrednej" sąsiadki, tak zawsze ją postrzegałam i chyba już tak zostanie,
są dni kiedy jest miła, ale są też dni kiedy czepia się wszystkiego ;/
mimo to, dziękuję jej za pyszne poziomki.
..latem często grillujemy nawet 3 razy w tygodniu :)
osobiście nie przeszkadza mi to, ponieważ bardzo lubię grillowane jedzonko do tego pyszne tzatziki.
 
 ..grill mały, wysłużony ale piecze jak najlepiej potrafi..
 ..a tak żywimy się z G. jadąc na wycieczkę rowerową (sunbites i chipsy)..
lub wieczorem dla ochłody w parku (jabłkowy redd's i lech)
Może nie jest to wszystko za zdrowe (chociaż te owoce :]) to i tak wszystko smakuje,
przecież lato jest raz do roku można poszaleć -najważniejsze, że jest apetyt.