niedziela, 27 września 2015

0524. W ogrodzie...

Jesień. Dzisiaj porządnie dała o sobie znać,
za oknem zimno - więc mogę posiedzieć w domu pod kocem
z kubkiem gorącej herbaty i z paczką chusteczek obok,
ponieważ katar nie daje się pokonać.
Walczę jak mogę - aby obronić się od choroby,
chociaż kości bolą mnie bardzo, głowa wybucha, a z nosa leci jak z kranu.
 
Korzystając z tego, że wszyscy wybrali się na grzyby
zostawiając mi pod opieką Chrześnice - wzięłam ją na moment na ogródek
- ciesząc się dynią -wybiegała się, a ja tym czasem -wybiegałam się z aparatem.
 







Pozdrawiam :)