niedziela, 7 kwietnia 2019

0660. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.

Szok i niedowierzanie ! a może jest to normalne ?
bo przecież, takie mamy czasy. Prywatne firmy mają prawo ?

Wiadomo jak to działa. Obce/nowe miasto, brak rodziny - znajomych
każdy kąt odkrywany/poznawany. Brak szans na pracę w firmie państwowej,
więc czas na firmy prywatne.

OK. więc trzeba działać ! 
przełom marzec - kwiecień i ta chęć podjęcia pracy na dłuższy czas.
Pracy normalnej, stabilnej - wymagam wiele?

Uważam, że puki jestem młoda, nie mam dzieci to warto próbować
i szukać swojego miejsca.
Przeglądanie ofert pracy i traach. JEST i ona.


Znam ich. Byłam pewna, że firma jest solidna jeśli chodzi o swoich pracowników.
Tyle lat na rynku... a jednak zmieniają się, tak jak zmieniają się czasy.
Telefony - wymiana wiadomości. Spotkania i dobre wrażenie.
Dobre wrażenie obustronne - no przecież to takie ważne.
Zapowiada się ciekawa praca - myślałam..

Warunkiem zatrudnienia było zarejestrowanie się w Urzędzie Pracy,
aby firma mogła dostać dofinansowanie. Oczywiście, przytaknęłam.

* Dostałam plan na najbliższy tydzień, aby chodzić/dojeżdżać
i zapoznać się z działaniem firmy, z obowiązkami i z personelem.
Byłam zachwycona. Byłam...
---------------------------------------------------------
"obiecanki cacanki a głupiemu radość"
Dosłownie. Tak mogę podsumować późniejszy przebieg akcji.


Papierologia ! tak na nią psocimy, a jest taka ważna.
Gdy zobaczyłam Panią z przygotowanymi dokumentami, ucieszyłam się
- pomyślałam - w końcu się udało, poważny krok. Podejmę się tego.

Tak jak się ucieszyłam, tak mina mi zbladła !
wolontariat? dwa miesiące + tydzień, kiedy chodziłam, aby wszystko poznać.
Kpina. Zakres obowiązków taki, jak ma pełnoprawny pracownik,
godziny i dni pracy również pełne + soboty :] bez wypłaty.

OK. Podjęłabym się wolontariatu w formie pracy i co dalej ??
nie miałabym pewności, że po dwóch miesiącach zostanę w firmie.

Nie wymagam wiele, ale zapłata za to,
że wykonało się swoje obowiązki, straciło/poświęciło czas,
bo przecież w tym czasie mogą trafić się inne oferty i to płatne.
Jeśli chodzi o sprawy finansowe - nie wymagam wiele..
jednak jako wolontariusz pracować też nie będę.
Wolontariat ? Na wolontariat to mogę się udać do harcerstwa.
 Wiecie jak się poczułam?
* jak gó__o. Jak typowa studentka, która jest na utrzymaniu rodziców.
Pomylili się. To już nie ten wiek.
----------------------------------------------
Całe szczęście, że mogę żyć spokojnie z oszczędności,
które wypracowałam w poprzednich latach - opłacało sie życie chomika :) :)
------------------------------------

Inaczej z zewnątrz, inaczej wewnątrz.
Wszystko pięknie ładnie - wydawało się !
A jak już poznaje się życie firmy... dosłowny szok.

No jak tak można, j a k ?
Przecież każdemu należy się szacunek.
Czy dobrze zrobiłam nie podejmując się tego śmiesznego wolontariatu?
A może Was spotkało coś podobnego?

Nie poddaje się ! :) 
 Pozdrawiam.