Dziewiąty dzień Nowego Roku !
..przecież dopiero był ten świąteczny okres, za oknem "ciepełko",
każdy zajęty swoimi sprawami -zazwyczaj zalatani !
teraz przyszedł już czas aby przystopować. W końcu :)
Święta bardzo rodzinnie spędzone !
z najbliższymi i z Chrześnicą co ważne :)
-rośnie mój Czort mały ! aż nie nadążam za jej energią.
Po świętach, po kolędzie, po Sylwestrze -który zaliczam do bardzo nieudanych.
..mimo, że podobno "spontan" to najlepsza opcja - ta okazała się najgorszą.
Wiejska, młodzieżowa impreza już chyba nie dla mnie.. !
Nie Ci ludzie, nie ten klimat i nie to miejsce.
Mimo to - mamy 2016 rok i czas się rozkręcić na dobre.
Przede mną kolejne miesiące całkiem jakby nowe, które mogę w pełni wykorzystać
inaczej -lepiej niż poprzednio, o rok starsza, mądrzejsza z nowymi pomysłami na siebie.
Nikt nie przeżyje życia za mnie i nikt nie będzie mną "dyrygował" !
Pozdrawiam :)