piątek, 31 stycznia 2014

0351. Wiosna zimą.

Piękne słońce. Ciepełko - zamiast mrozów ! ale nie narzekam,
bo już nie mam w czym chodzić przez tą "ciapę" przez topniejący śnieg.
Buty mi przemakają, każde po kolei. Dziś nie o butach, ale..
 
O hiacyncie i pięknym słońcu.
Okazało się, że mam świetnie umiejscowioną kuchnię,
nawet ta babcina firanka, którą tak bardzo lubi moja mama
(ja wolę te proste z ikei) .. super to wyszło.
I kwiatek urodzinowy Edzi ! podoba mi się takie tło i ten Narcyz [?]
bo różnie mówią..
 

 
..takiego Hiacynta goszczę u siebie, z dnia na dzień mnie zachwyca jak rośnie !
i każdego dnia "czaskam" mu zdjęcie -jest taki śliczny.
Możecie go zobaczyć wyżej na blogu.
Co sądzicie o nowym nagłówku?
Kochani, spróbowałam swoich sił nawet tu :)
-przecież wszyscy w rodzinie mówią, że wszędzie mnie pełno
musiałam podtrzymać informację.
Pozdrawiam :)


poniedziałek, 27 stycznia 2014

0350. Różdżka karnawałowa.

Dzwoni telefon: Ciocia Gosia
.."Monia, dzwonię tak po kryjomu, żeby Hania nie słyszała !
mam pytanie, bo pewnie potrafisz to zrobić [?]
Potrzebujemy różdżki na bal karnawałowy w przedszkolu z akcentem walentynek..
zrobisz do soboty?"..
 
A że Monia nie potrafi odmawiać -  zrobiłam :)
z wykorzystaniem patyka bambusowego i obwodu serca styropianowego od firmy unisan..
tasiemka czy wstążka oczywiście różowa, najlepszy klej magic,
przydały mi się klamry biurowe do podtrzymania co by się wszystko ładnie skleiło.
Użyłam też perełki ze starego naszyjnika, aby zakończyć jakoś dół różdżki,
oczywiście czerwona farba i trochę brokatu.
 
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie koniecznie jest to trwałe,
ale na jednorazową imprezę karnawałową z akcentem walentynek w sam raz :)
..przecież od września Hania pójdzie do szkoły. Więc niech korzysta puki może.
 
 
 
 
 
 
 
 

 ..wszystkie odstające nitki zostały odcięte, a końce pomalowałam lakierem bezbarwnym,
aby dalej się nie pruło. 
Co ważne - Hani bardzo różdżka się spodobała. :)
 
Pozdrawiam.


piątek, 24 stycznia 2014

0349. Z najlepszymi wiadomościami.

Przyszła zima ! lekko pada - ciężki śnieg.
Jest biało, w końcu. Nie mogłam się już doczekać :)
zero zimowych zdjęć, aż w końcu dzisiaj mogłam wziąć "pod pachę" hiacynta
i wybrać się z nim na ogródek.
W taki ważny dzień - urodziny mojej Mamy :)
Od rana świętujemy i robię wszystko, co by ten dzień był dla Niej szczęśliwy.
-- -- -- -- -- --
Moja Najważniejsza,
w ten wyjątkowy dla Ciebie dzień,
chciałabym Ci życzyć dużo zdrówka, spełnienia marzeń !
tych najskrytszych, dużo szczęścia i miłości :)
aby każda chwila w Twoim życiu Mamo -była wyjątkowa.
Abyś była z Nas dumna, bo my z Ciebie jesteśmy bardzo :*
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !
Kochamy Cię ! :*


 
 
 ..dynia jeszcze z Halloween ! z Lidla i tak się trzyma.





Tymczasem idę pakować torbę, ponieważ na weekend
jedziemy z G. i z Mateuszem do Wyr a na sobotę do Katowic.
 
Pozdrawiam. :)


wtorek, 21 stycznia 2014

0348. Primula.

Dzień wcześniej przygotowałam Prymulki, aby zanieść Babci
z okazji jej dnia - wypadającego dzisiaj.
 
Ułożyłam sobie plan ..
rano do Prababci na cmentarz, posiedzę trochę (pomoknę, ale było warto)
po czym przejdę na drugi koniec miasta do Babci, co by zanieść kwiatka i herbatę.
Tam zjadłam śniadanie i po drodze wstąpiłam do "przybranej"
cioci/babci jak kto woli.
Uśmiech na twarzy bezcenny :) zdecydowanie uwielbiam wręczać kwiaty.
Szczególnie starszym osobom, które cieszą się - że w ogóle ktoś o nich pamięta..
..bo warto pamiętać :)
A teraz? ..mamy godzinę 15:07 i czekam na kolędę.
Dom posprzątany. Choinka zaświecona ! wszystko przygotowane..
przyjmę kolędę sama czy rodzice zdążą wrócić z pracy ? oby im się udało.
 
A za oknem śnieg z deszczem ! powiem szczerze, że chciałabym już zimę. A co !





 ..i tak czerwona kokarda tak bardzo pasuje do tego kwiatuszka,
że aż w ogóle ! ale to tylko do zdjęcia. Co byście się pośmiali trochę..
[*] Prababciu ! ;*
-- -- -- -- -- -- --
 
Pozdrawiam.

czwartek, 16 stycznia 2014

0347. Świąteczne migawki.

..Muszę się nacieszyć jeszcze świątecznymi ozdobami,
ponieważ już w najbliższy wtorek mamy kolędę, po której zawsze
rozbieramy nasze choinki bo  najzwyczajniej w świecie -strasznie się sypią igiełki.
Lubię święta, jeszcze bardziej lubię ozdoby i ubieranie zielonego drzewka,
gorzej jest gdy to wszystko późnej trzeba sprzątać i znowu pakować w kartony.











Pozdrawiam :)


wtorek, 14 stycznia 2014

0346. Za firaną.

Jaka to radość z rana była, gdy zza firanki zobaczyłyśmy z mamą..
co?
nie, nie śnieg !!
-kwitnącego fiołka, tego uratowanego przed wyrzuceniem.
Pamiętacie? pisałam o nim rok temu, jak to moja mama przygarnęła go,
ponieważ nie pokazywał swoich pięknych lekko różowych kwiatów w ogóle.
Tamta Pani (koleżanka mamy) chciała tego fioła dosłownie wyrzucić.
:) i takim sposobem mamy go w domu. Rośnie, kwitnie :) jest po prostu.. piękny !



 



 ..u nas jeszcze świątecznie, z tego względu - że kolęde mamy dopiero pod koniec stycznia.
W sumie to lepiej :) -dłużej mogę nacieszyć się tymi ozdobami i lampkami.
Pozdrawiam :)