sobota, 31 października 2020

0729. Kosmetyki kolorowe, których używam najczęściej.

Każda z nas na swoją ulubioną kosmetyczkę, a w niej - ulubione kosmetyki. Rzecz jasna :)
Kolorówka, to u mnie "ta ekipa", której zmieniać nie lubię ! ..chociaż czasem też warto.. 
mam swoje pewniaczki, sprawdzone produkty, które gdy tylko sięgają denko - wybieram znowu.


* Revlon colorstay - i nic innego. Odkąd poznałam i pierwszy raz użyłam tego produktu,
nie sięgam już po żaden inny. Wiadomo, albo noszę Revlon, albo nic - tak też się zdarza :)
Wybieram odcień w numerze 110.

Podkład ten uwielbiam za to, że zawsze utrzymuje się długo, daje krycie takie - jakiego potrzebuję.
Nie zapycha, nie tworzy efektu maski, nie roluje się i dobrze sprawdza się na mojej twarzy.

* Catrice camouflage - jest to korektor, który używam naprzemiennie z korektorem firmy Eveline,
Jednak ten z Catrice, wydaje mi się, że ma mocniejsze krycie i robi to co ma robić 
- zakrywa cienie pod oczami, które ja mam codziennie rano :) niestety, taki mój los.


* Maybelline puder -  polubiłam ten produkt za to, że tak świetnie wpasowuje się do twarzy,
wybieram kolor najjaśniejszy. Jest trwały i dobrze pasuje do wybranego przeze mnie podkładu.

* Lovely gold highlighter - rozświetlacz, który zrobił mega furrorę w blogosferze.
Na blogach też go poznałam i dlatego postanowiłam kupić i przetestować ten produkt - zachwycił.
Stał się po prostu ulubieńcem. Tani, a dobry produkt.


* Avon - czarna kredka do oczu, które to już opakowanie? 5, 8 ?
Jest bardzo trwała, nie rozmazuje się i nie odbija na powiece, bo.. stosuję ją na linię rzęs.


* Miss sporty studio lash - ta mascara to mój hit ! uwielbiam ten produkt za szczoteczkę
i za to co robi z moimi rzęsami. Ładnie podkreśla, podkręca i wydłuża. 
Ten produkt z miss sporty używam naprzemiennie z również żółtą mascarą firmy lovely.


* Vaseline - jest to moja pierwsza pomoc na usta zimą.
Na usta i nie tylko.. również na suche, popękane miejsca na rękach z którymi mam ogromny problem.

* Carmex - ta wersja jest akurat miętowa, ale wolę tą oryginalną i wiśniową.
Carmex również ratuje moje usta zimą, chociaż stosuję go cały okrągły rok.

Te dwa produkty do ust, ratują u mnie okres jesienno-zimowy
i obecny czas.. w maseczkach.


* Eveline odżywka 8w1 - stosuję ze względu na to, iż ratuje moje rozdwajające się końcówki
w kciukach ! dodatkowo odzywkę stosuję pod lakier do paznokci i zauważyłam,
że wtedy dłużej zwykły lakier utrzymuje się na paznokciach.

* Miss sporty lakier do paznokci - uwielbiam za gamę kolorystyczną, opakowanie i aplikator,
za cenę oraz trwałość i szybko wysychania. Obecnie codziennie noszę odcień o numerze: 0209

* ulubione zapachy w mniejszej wersji do torebki. Uwielbiam te trzy zapachy, nie stosuję żadnych innych poza tymi :)

A Wy znacie któreś z tych produktów, którymi ja jestem zachwycona?

co sądzicie i co polecacie? 


Pozdrawiam :)

sobota, 24 października 2020

0728. Femme Luxe - zamówienie.

 Ostatnio, gdy zamawiałam rzeczy na stronie sklepu Femme Luxe,
wpadły mi w oko ciuchy - na te zimniejsze dni.
Tak też się stało - wybrałam, zamówiłam i przyszły.

Potwierdziły się moje przypuszczenia, że trzy rzeczy są trafione, a jedna hm.. niekoniecznie ;) ale, ale..
* taki komplet, który zobaczycie niżej - wykorzystam inaczej, osobno - jeśli chodzi o części.

Rzeczy "swetrowe" okazały się strzałem w dziesiątkę ! 
czekają na swój debiut w pracy

-a różowy dół.. przyda się na domowe soboty i umila zimne wieczory. 






Sweter w dotyku jest bardzo miły, dobrze wykonany i jest bardzo długi.
Mogę stwierdzić, że za pupę, chroni przed zimnem :)
Można nosić go luźno, lub wystylizować do różnego typu spodni.
Rozcięcia po bokach sprawiają, że jest on inny, niż byłby zwykłym swetrem.
Uważam, że idealnie sprawdzi się w pracy jak i w szkole czy na spotkaniach rodzinnych.
Będzie idealny na zimne dni.





Sukienka ta przyciągnęła mnie swoim kolorem, bo nie ukrywam - że w garderobie jesiennej 
w tym odcieniu nie mam nic. Czas to zmienić :)
Dzianina z której jest wykonana sukienka - bardzo przemiła w dotyku i dla ciała.
Jej walor estetyczny to inna plecionka - węższa w pasie.
Podkreśla talie, co mi osobiście bardzo odpowiada.

* myślę, że sukienka ta świetnie sprawdzi się zimą i w święta 
- w domowym zaciszu :)





To jest ten komplet, który z całego zamówienia najmniej przypadł mi do gustu.
Oczywiście - jest ładny, wygodny, odważny i stylowy
..ale właśnie nie do końca w moim stylu. Przymierzyłam i już wiem !
Góra będzie na lato ! przyda się do spodni z wysokim stanem lub na rolki,
a dół...  * czułam się jak "gwiazda" disco polo - spodnie, które mają szerokie nogawki 
i tak są bardzo na mnie za długie. 






Spodnie, w których aktualnie tworzę ten wpis ! to jest mój HIT :)
uwielbiam je za kolor !! i za to, że są bardzo ciepłe i wygodne.
Plusem są ściągacze na dole, co tu dużo mówić - pasują do każdej koszulki,
bluzy i są odpowiednie do sytuacji, iż musimy spędzać więcej czasu w domu.


To zamówienie uważam za trafione ! :)
..na stronie widzę jeszcze kilka perełek, które chciałabym mieć w szafie.
Cudownie, że sklep stara się podążać za modą. 

A Wy jak oceniacie rzeczy chociażby po zdjęciach, a może znacie ten sklep?

Pozdrawiam :)

poniedziałek, 12 października 2020

0727. Many mornings - kolorowe skarpetki.

Jesień ! nie da się ukryć. Temperatury wskazują na to, 
iż ciepełko opuściło nas na dłuższą chwilę.. ale, ale - damy radę !
czas umilać sobie te zimniejsze dni.
Zacznijmy od stóp :) 

* dostałam możliwość zapoznania się z ofertą sklepu Many Mornings > klik <
i przepadłam na dłuższą chwilę ! ciężkie wybory - bo asortyment ciekawy.
Od stopek po dłuższe i cieplejsze - każdy kolor i nadruk, jak kto woli.


Paczkę otrzymałam - z dnia na dzień :)
szczerze mówiąc, dużą uwagę przywiązuję do tego - jak co jest zapakowane,
a im ładniej - tym lepiej i aż uśmiech pojawia się sam na twarzy.


Piłkarskie - od razu wiedziałam, że podaruję je mojemu M.
przecież bycie trenerem zobowiązuje ;) 

Pszczółki - zostawiłam dla siebie, wybierając je pomyślałam o tym,
że na pewno zauważą je moje dzieci z grupy w przedszkolu. 
Aa niech mają troszkę radości, bo przecież gdy nas obserwują 
to zauważają nawet każdy szczegół na skarpetce ;)

Wisieńki - też zostają ze mną. Kolory zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia.

Jamniki - ta para powędrowała do mojej Mamy. 
Oczywiste było, że ta para musi się u niej znaleźć jako iż jest fanką jamników :)
a że posiadamy w domu naszego czworonożnego Leona, to tym bardziej nie było innej opcji.

-------------------------------

Osobiście uważam, że takie skarpetki to świetny dodatek do prezentu na każdą okazję !
Zapewniam, że wzory wywołują uśmiech na twarzy osoby obdarowanej.
"Fajne" jest to, że wybór jest bardzo duży i w sumie do każdej osobowości możemy wybrać 
najbardziej pasujący wzór.

Ciekawa jest to opcja, gdy wpadamy do kogoś w gości - ściągamy buty i --
Oo - masz dwie różne skarpetki --- nie, nie ! przypatrz się dobrze, one tworzą spójną całość :)
niby nic - a jednak ! 


Kto by pomyślał, że będę odważna do noszenia dwóch różnych skarpetek, 
przecież - kiedyś był to w sumie wstyd. 

Cieszmy się chwilą w ten sposób :)

Pozdrawiam.

niedziela, 4 października 2020

0726. Fajne chwile - prosto z telefonu.

 Wrzesień ! każdy dzień w kalendarzu był wypełniony od ramki do ramki. 
Oo taki był tamten miesiąc :)
Dłuugi, ale zleciał szybko. Wiele się działo, oj wiele ! dużo nowości i miłych zdarzeń.
Aa przecież - skoro wrzesień to początek roku szkolnego ? - i przedszkolnego ;)
Teraz już razem z moim M. pracujemy w oświacie i jest OK.

Początkiem września moja Chrześnica obchodziła 8 urodziny,
nie mogło mnie tam zabraknąć ! doczekałam się, kiedy to Panna ze zdjęcia umieszczonego niżej,
sama - osobiście zaprasza na swój urodzinowy tort. Rośnie jak na drożdżach.

* Spędziłam przyjemny weekend u rodziców, korzystając z przyjemnej pogody
delektując się kawą w ogródku, a niedziele rozpoczynając od wycieczki rowerowej z Tatą.

Głównym moim zajęciem stała się praca. Praca w Przedszkolu publicznym,
wyczekana - wymarzona. Ciekawe jak długo będę tak bardzo się nią zachwycać
wiadomo, różnie to bywa w pracy.. na tą chwilę jest wspaniale.
Moja malinkowa grupa liczy 25 sztuk dzieciaczków, które są wyjątkowe.
oO ! to będzie dobry temat na osobny wpis, a co ! chwile warte uwagi ;)

Wrzesień był udanym miesiącem, oby tak dalej.

Chrześnica Lena

Urodzinowe szczęście !

..a taką niespodziankę przygotował mi mój M.
kiedy wróciłam z pracy - 1 września.
Znacie tuby/ tytki z cukierkami ? :)

Pierwsze bukieciki od moich przedszkolnych dzieci..

..w drodze do pracy !

..niedzielne poranki z Tatą..

..był też czas Mamy i Córki przy kawce :)

..a później mój czas - planowanie !

..i czas z najlepszym przyjacielem Leonem :)

Niedzielny smaczek z M.

..teraz też obchodzę takie różne ciekawe święta :)


..bardzo ważne wydarzenia !

..aż pewnego dnia, naszło mnie na ozdoby jesienne w mieszkaniu..

..jedno z ulubionych dań naszej dwójki..

..przyjemne piątkowe chwile..

..aż tu nagle poniedziałek ! ..ale razem pokonamy niejeden szczyt :)

..wyczekane, wspólne niedzielne śniadanie..

..chwile pod wpływem zakupu zestawu fryzjerskiego xD

..małe przyjemności w pracy..

..bo przecież każda praca jest ciężka..

..Opole !

..atrakcje w pracy :)

..nasze piątkowe wypieki..

..najlepsze chwile ! to cudowne, że Go mam. Brat !


..przyszły też te zimniejsze, mokre dni września..

..a świąt do obchodzenia coraz więcej !

..w kaloszach wkroczyłam w październik !

Ciekawe co przyniesie ten miesiąc.. oby był inny niż w tamtym roku,
łaskawszy dla mojej rodziny.

Pozdrawiam.