Z uśmiechem na twarzy żyje się łatwiej ! :)
tak, zdecydowanie mogę to potwierdzić.
Znajomi bliżsi lub dalsi, nowo poznane osoby - twierdza, że jestem zawsze uśmiechnięta.
Nie zaprzeczam, a wręcz przeciwnie - cieszę się i staram się zarażać ich tym..
Mówią, że jestem pozytywna - i napędzam ich do takiego podejścia,
że miło spędza się razem czas i rozmawia.
Tak, o to w tym chodzi :) - bo żyje się raz !
-- --- -- --- -- --- -- --- --
Sama często mam problemy.. większe i mniejsze..
nie da się tego pominąć. Jestem taka, że wolę wypłakać się w swoim pokoju,
posłuchać muzyki - co dla mnie najważniejsze idę na cmentarz do Prababci - po rady..
i to, że mogę wypisać swoje emocje do zeszytu - kierowanego właśnie do Prababci.
--- -- --- -- --- -- --- -- --- -- --- -- ---
Lubię, bardzo lubię być pozytywna, uśmiechać się do przypadkowych osób na ulicy
- którzy często odwzajemniają uśmiech, ale niektórzy patrzą jak na "wariatkę" ..
Myślę, że odkąd zmieniłam podejście, mam odwagę załatwiać sprawy,
odezwać się, pytać.. wyrażam swoją opinię..
..A słowa od znajomych: "Monia, Ty to zawsze z zacieszem jesteś..."
- od rodziny: "zmieniłaś się na lepsze.."
- od M.: "Monika, zawsze uśmiechnięta"
mocno podbudowują! i zostają w głowie na długo. To miłe :)
To jest moje jedyne postanowienie na ten 2017 rok.
Wiem, że jeżeli chcę - to wytrwam i tak będzie.
Ciekawi mnie co przyniesie ten rok, czy nowe podejście do życia
wywoła jakieś zmiany - czy najbliżsi będą to doceniać.
Zawsze, mimo dużych i małych problemów jakie mnie spotykają
- zawsze uśmiechnięta Monika :)
Miłego weekendu :)