W kalendarzu połowa maja za nami,
a ja nadal nie dodałam swojego ulubionego - comiesięcznego wpisu.
Szczerze? nie wiem na co czekałam !
bo na brak czasu nie mogę narzekać, kiedy teraz tak dużo siedzę w mieszkaniu
i nawet pogoda nie sprzyja, aby wyjść na spacer.
Po prostu lenistwo. Każdy tak ma ;) nie oszukujmy się..
a po co tworzyć coś na siłę aby było?!
poczekałam i .. wpis dodaję dzisiaj, a co tam, że dwunasty dzień maja.
Ważne, że upamiętniam sobie dni - jeszcze tamtego kwietnia..
..takie czasy, kiedy tylko do zdjęcia mam odkrytą twarz na dworze..
..w roli - pomocnik trenera ;)
..kwiecień! wspaniały właśnie dlatego, że tak zachwyca budząc wszystko do życia..
..właśnie dla takich przyjemności lubię popołudnia..
..w rodzinnym ogródku jest najlepiej !
..to są te chwile, kiedy Chrześnica rośnie mi jak na drożdżach !
i zrobienie z nią ładnego zdjęcia nie jest już takie łatwe..
..o takie "łapanki" to lubię bardzo. Zwykłe - codzienne..
..kwarantanna pozwala odkrywać nam nowe zdolności ! On ściął mi końcówki ;)
Ja - Jemu też odświeżyłam fryzurę. Trzeba sobie radzić.
Tutaj stwierdzam, że jesteśmy bardzo odważni.
..coraz bliżej maj..
..ten czas, kiedy każdy spacer cieszy..
..ulubiona pora dnia..
..wybraliśmy się na wycieczkę rowerową, aby zaczerpnąć świeżego powietrza bez maseczki ;)
..pamiątka być musi ;)
..to jest to !
..przyszedł też zły dzień. Taki, w którym przytłacza dosłownie wszystko.
Wtedy ja - siadam, otwieram swój zeszyt - do Niej.. i piszę.
* Po dzień dzisiejszy Kocham najmocniej. Za wszystko !
..Ulubione Magnolie !
..i w końcu otworzyliśmy sezon na rolki :)
..oczywiście jeżdżąc i dusząc się przy tym w maseczce..
..kolejna dawka dobroci..
..na balkonie też można !
..kawosze, zawsze zostaną kawoszami. Małe uzależnienie..
..ulubiona kuchnia..
..makaronu nigdy dość..
..korzystanie z pięknej pogody..
..dobrze, że mamy siebie !
..fajne były tamte chwile !
Miałam nadzieję, że ten Maj przyniesie lepsze dni.
Na chwilę obecną - nie przynosi !
Pozdrawiam :)