środa, 31 października 2012

0193. Halloween.

Mama zawsze szykowała stare prześcieradła, co by jej nowych nie wynieść.
Pomagała robić pierwszy strój ducha, później już radziłam sobie sama.
Zazwyczaj umawialiśmy się jakoś tak, żeby było już ciemno,
wtedy chłopcy mieli plecaki na słodycze a my małe dynie jako lampiony ;)
..jedni nas wyganiali inni zaś zachęcali - rozdawali słodycze i sami straszyli,
co by było śmiesznie, zazwyczaj udawało im się to !
A tak i pamiętam jak walczyliśmy z tatem,
który nie chciał żebyśmy brali udział w takiej zabawie.
Chyba był wtedy po stronie ludzi, którzy uwarzają, że to nie jest polskie święto
i należy go unikać szerokim łukiem.
 
--- --- --- --- --- ---
Dziś już, po kilku latach sam kazał wystawić do okna zaświeconą dynię ;)
więc zrobiliśmy jakiegoś 'krzywego' stracha z G. i tak też stał w oknie.
A my w tym czasie oglądaliśmy straszny film jak na wieczór halloween'owy przystało
i obiecuje - nigdy więcej takich filmów, o nie !



 
A Wy co sądzicie o Halloween ? :)