wtorek, 6 listopada 2012

0197. Day two. Słodkie.

Dzień 2;  Słodkie.
..zazwyczaj są to oczka Hani, miny Filipa i słowa Grzesia <3
 
Słodko-kwaśne żelki leżą obok,
wolę jednak dodać ulubiony śląski kołocz z jabłkami :)
tak, bo nic tak nie słodzi jak - taa posypka.
 


--------------------------------------------------

Ciężkie są dni. Trudno mi rano otworzyć oczy a co dopiero wstać z łóżka.
Budzik - to z chęcią bym jak najprędzej wyłączyła na dobre.
Hm.. a później - dzień się rozkręca i tak z godziny na godzinę 'męczę' się w szkole.
..męczę, bo nie lubię takich nudnych, dłużących się lekcji.
 
A co jakbym miała żyć w większym mieście, od rana do wieczora poza domem?
ogromne blokowiska, szum aut, tramwajów .. jakbym wtedy funkcjonowała?