Było minęło. Dzień zakochanych spędziłam w bardzo miłym towarzystwie,
ponieważ miałam dwóch Walentych ;) -tak, powodzi się.
Tego dnia Panowie byli tak kochani, że odebrali mnie ze szkoły
obdarowując kwiatkami i kartką od Filipa :)
Wieczór również udany, gdyż Pan G. zorganizował wyjazd i pyszną kolacje.
wyjątkowy dzień z wyjątkową osobą - tzn. z właściwymi osobami.
chłopaków również obdarowałam drobiazgami i buziakami rzecz jasna.
--- --- --- ---
Mimo udanych walentynek, nadal jestem tego zdania,
że swoją miłość do drugiej osoby powinniśmy okazywać nie tylko 14-go lutego
ale przez cały czas, właściwie nieustannie.
Bo ważne by kochać i bym kochanym.
tzw. wazonik dostałam wczoraj ;)
gdy Filip mi go wręczał, wyraźnie podkreślił, że to prezent na walentynki ;p
swoją drogą bardzo piękny prezent, ręcznie robiony -przez Gosię (mamę Filipa)
Ramka, którą dostałam od Najwspanialszego Walentego ;)
piękna, śliczna, wpadła mi w oko od pierwszego wejrzenia.
Do tego biała ;))