środa, 8 stycznia 2014

0343. Znalazłam pod choinką.

Obdarowali mnie -widocznie na to zasłużyłam :)
..ale gdyby się tak bardziej przypatrzeć, to powinnam dostać -- NIC ! po prostu nic.
 
Tak więc jeszcze bardziej się cieszę, że mimo wszystko coś jednak znalazłam
pod strasznie kłującą choinką.
Po rozpakowaniu okazało się, że większość życzeń się spełniło,
ponieważ dostałam...
 
Książkę kominka chciałam i to bardzo. Po przeczytaniu 'bloger' na tablecie,
doszłam do wniosku, że drugą książkę tego autora muszę mieć już we własnych rękach.
Uczy.. i przekonuje jak świat się zmienia. Jak to ludzie nie mają własnego zdania,
tylko dostosowują je do otoczenia. Jestem w trakcie czytania na chwilę obecną str. 179.
co ważne dostałam ją od wujka Jurka ;)
 Pierścienie pośrednie. Coś czego w ogóle się  nie spodziewałam !
tak zaskoczył mnie G. ;))  bardzo pozytywnie.
Mimo, że jeszcze nie umiem tego dobrze wykorzystać,
to ciągle się uczę.
 Od rodziców dostałam pieniądze. Kupiłam słuchawki, które dawno chciałam mieć.
Duże w miarę.. miały być białe - jednak do kasy w sklepie new yorker poleciałam z czarno-białymi.
To przez blogi dowiedziałam się, że w gazecie zwierciadło za atrakcyjną cenę
można dostać kalendarz/organizer i książkę + gazeta.
więc zamiast jednej książki wybrałam sobie taki zestaw.
 ..dwie rzeczy z kosmetyków, do tego spodnie skóro podobne w ulubionym brązowym kolorze..
 obowiązkowo słodycze ! trufle, czekolada, żelki i pół siatki krówek.
Coś pięknego :))
wspomnę też o marcepanie, którego oddałam G. ponieważ osobiście nie lubię.
Musiałam. Po prostu musiałam to tu uwietrznić. Wszystko tak doskonale trafione.
..za prezenty dziękuję rodzicom, Grzesiowi, wujkowi Jurkowi i cioci..
babci oczywiście też. Doszłam do wniosku, że zamiast pieniędzy bardziej cieszę się
z prezentów, które ktoś wybrał :)
Nie ma co gardzić.. za wszystko dziękuję.
 
Pozdrawiam.