czwartek, 26 lutego 2015

0429. Woski, woski, woski.

Kolejne trzy nowe !
moja "kolekcja" powiększa się, a wspaniałe (pachnące) pudełko z pepco
pomału nie mieści wszystkich wosków yankee candle,
które w szybkim tempie do mnie przybywają ;)
 
Moje ulubione aloe water i soft blanket niestety się już kończą,
w domu używamy ich wszyscy ;)
-- -- -- -- --
...w urodzinowych prezentach znalazłam właśnie woski !
całe trzy sztuki, bardzo ładnych zapachów.
Mam je zaledwie jeden dzień, dlatego też na chwilę obecną użyłam tylko jednego
i jest OK :) ..już je polubiłam !
 
* Pink Grapefruit
..to że uwielbiam jeść ten owoc -też wpłynęło na to, że polubiłam ten zapach :)
bardzo ładnie, delikatnie wyczuwalny tylko i wyłącznie zapach grejpfruta. 

*Cranberry Pear
..jeszcze nie miałam okazji palić ten wosk w moim kominku,
jednak spot naklejki wyczuwalny jest delikatny zapach żurawiny (której zapach uwielbiam)
i zapach gruszki.



*Mango Peach Salsa
..również jeszcze nie używany, jednak to będzie następny wosk jaki odpalę ;)
(zapewne już jutro) ...ogólnie piękny zapach owoców !
przede wszystkim mango i brzoskwinia.
 
Przy najbliższych zakupach woskowych
koniecznie muszę pamiętać, aby kupić:
* soft blanket oraz aloe water
 
A jakie są Wasze ulubione zapachy?
może jakieś polecacie?
 
Pozdrawiam :)