Sierpniowe popołudnie, ciemność - burza. Ciepły, letni deszcz..
to idealna pora, aby napisać słów kilka po dłuższej przerwie.
Urlop, który właśnie trwa w końcu pozwolił mi odpoczywać tak serio !
i nie muszę robić nic. Robię to, na co mam ochotę.
Wszystko, co zaprzątało głowę ostatnio - jest odhaczone.
Praca, studia i ślub.
..teraz się lenię, a dni lecą za szybko. Lenimy się - razem :)
Praca. Dla każdego nauczyciela miesiąc maj i czerwiec to gorący czas,
aby odpowiednio przygotować się do zakończenia roku (przed)szkolnego.
Szczególnie, gdy do szkoły oddaje się "swoje" starszaki.
Diagnoza gotowości szkolnej, uroczyste zakończenie przedszkola,
przygotowanie dokumentacji oraz porządkowanie sali.
To był intensywny czas.
..ale, że miałam grupę mieszaną to z niektórymi dziećmi spotkam się już we wrześniu. :)
Aktualnie jako nauczyciele mamy wakacje.
U mnie w tym roku miesiącem urlopowym jest sierpień,
dlatego korzystamy z każdego dnia już od początku miesiąca.
..na ostatnią wycieczkę zabrałam moją grupę do ZOO w Opolu :)
Obrona. Magisterka już za mną ! uff...
odetchnęłam z ulgą, ponieważ nauki miałam już dość.
Obroniona na 5 ! a z napisanej pracy dumna nie jestem,
ponieważ zrobiona jest "na siłę" ale z satysfakcją :)
I w końcu to ! NASZ DZIEŃ ! :)
Czerwiec 24, 2023 r. godz. 14:00
ślub i wesele uważamy za udane w pełni. Wszystko tak, jak sobie wymarzyliśmy, zaplanowaliśmy
- spełniło się. Noo.. może ta pogoda rano nas postraszyła - koniec końców - wyszło słońce.
O naszym ślubie i weselu powstanie osoby wpis pamiątkowy ;)
Co było dla nas najważniejsze ? - że wszystkie ważne osoby, na których nam zależało - były !
rodzice, rodzeństwo, wujek Jurek i zaproszeni goście.
..w trakcie wesela, gdy inni są na parkiecie..
..szlafrok do przygotowań gotowy..
..w trakcie przygotowań..
..najważniejsze, przy bukiecie..
..pierwsze spojrzenie na bukiet..
..obudziłam się tego dnia ! i taki widok..
..pierwsza małżeńska kawa !
-----------------------------------------------------
Po wszystkich ważnych wydarzeniach, które spędzały sen z powiek przez ostatnie miesiące
przyszedł czas, aby odpocząć - zmienić otoczenie i po prostu łapać chwile i fajne momenty.
Odwiedziliśmy Kraków i Wrocław korzystając z chwil z Maćka bratem..
Początek sierpnia spędziliśmy w Pobierowie, miejsce - do którego lubimy wracać.
Niezależnie od pogody, tam po prostu resetujemy się i odpoczywamy.
Udało nam się właśnie tam, zrobić sesję :)
Zaczarowany ogród. Tam, gdzie spędziłam dzieciństwo, tam spędziłam też kilka dni urlopu.
Wróciłam z pełną kartą pamięci, ze zdjęciami z barwnego ogrodu.
Przed nami jeszcze kilka wyjazdów :)
..czas nadrobić zaległości, odkopać warte zapisania chwile, zdjęcia.
Pozdrawiam :)
