piątek, 22 lutego 2019

0656. Autoportret 2019 - taka jestem dziś, w dniu urodzin.

Kolejny Luty, kolejny rok więcej ! 26.
Coroczna refleksja nad moim życiem..
Zmieniło się wiele ! Oj wiele. 


Mam na imię Monika i 22 lutego 2019 roku obchodzę swoje 26 urodziny.
Jestem córką, siostrą, dziewczyną, matką Chrzestną, kuzynką, ciocią,
koleżanką. Jestem wcześniakiem.

W minionym roku wyprowadziłam się z domu rodzinnego.
Przeprowadzając się do Opola
Pod koniec ubiegłego roku zamieszkałam z moim Chłopakiem.

W połowie 2018 roku sama zrezygnowałam z pracy,
dając wypowiedzenie w lubianej przeze mnie hurtowni. Żałuję.
Do dziś mam wyrzuty i dręczy mnie fakt, że takich szefów już nigdy mieć nie będę.

Pierwszą pracą, którą podjęłam w Opolu
był prywatny Żłobek - Centrum Kreatywności Montessori - zrezygnowałam.
Odrzucił mnie fakt, że szli na ilość nie na jakość. Prywaciarze ! ..
Pracowały tam same młodziutkie osoby, nie było od kogo czerpać doświadczenia.

Szukając pracy w internecie - znalazłam ofertę jako rejestratorka medyczna
w gabinecie dentystycznym, jak się okazało szef pochodzi z mojego rodzinnego miasta.
Prywaciarze ! ..

Obecnie jestem na ostatnim roku studiów i jestem w trakcie
pisania pracy dyplomowej.


Stoję na skrzyżowaniu. Straciłam cel ! 
Straciłam wiarę w siebie, czuję się niepewnie..
Wszystko bardziej przeżywam, martwię się i stresuję.
Odeszła nieco pewność siebie. 
Z tyłu głowy tyle planów, a tak ciężko z realizacją..
 Chciałabym móc oddzielić pracę, a życie prywatne.
Znaleźć dobrą pracę, bez złych emocji ! i lęku przed pójściem do niej.
W głowie mam ciągle myśl, że nie idzie mi odkąd sama zrezygnowałam z hurtowni.

Dodatkowo - nie ufam ludziom. Nadal ich lubię,
jednak zostawiam dystans. Ten miniony rok zmienił wiele..

BARDZO ! tęsknię za moimi rodzicami i bratem.
Są dla mnie najważniejsi !
i coraz częściej powtarzam, jak bardzo niedoceniałam
mieszkanie z nimi.
Mój pokój, stał się pokojem mojego brata.

Wracając do mieszkania w Opolu - też czuję się dobrze,
powtarzam Maciowi - że, lubię tu wracać.

Obecnie nie wiem jakie decyzje podjąć,
boję się nieco przyszłości.
Chciałam, aby wróciła moja pewność siebie - walczę z tym.


Nadal uwielbiam smak kawy z mlekiem i z cukrem,
nie potrafię nie jeść słodyczy.
Lubię fotograficznie łapać chwile i tęsknię za Leonem i Stiu.
Nadal nazywają mnie "chudzielcem" i strasznie mnie to denerwuje.
Lubię czytać książki Sparksa, poranki ze słońcem, a wieczorem Somersby.
Jeżdżę moim starym Oplem, a do pracy autobusem z wygody :)
nieustannie mówię, że zacznę oszczędzać - i zazwyczaj nic z tego.
Zaniedbałam wujka Jurka ! i mniej odwiedzam Lenkę. 

Marzę o mieszkaniu tutaj gdzie jestem,
z chłopakiem z którym jestem.
Chciałabym podjąć spokojną, stałą pracę.
Marzę o spokojnym życiu.


Pozdrawiam.

poniedziałek, 18 lutego 2019

0655. Współpraca - garrarufacosmetics.pl


 Jakiś czas temu dostałam możliwość poznania kosmetyków firmy
Garra Rufa Cosmetics, po dłuższym testowaniu przyszedł czas,
kiedy mogę wyrazić swoją opinię.

W paczce znalazłam żel pod prysznic, szampon do włosów, 
krem do rąk oraz próbkę balsamu do ciała.

Kosmetyki w swoim składzie posiadają enzym z ryb Garra Rufa,
sól oraz minerały z Morza Martwego. 


Szampon, wzmacnia włosy, zwalcza łupiesz.
Produkt dobrze oczyszcza włosy. Włosy po umyciu są pełne blasku,
świeżości, łatwo można je rozczesać. 
Dobrze działa na skórę głowy, ponieważ cały skład jest naturalny
i działa łagodząco.


Żel po prysznic, dobrze sprawdza się podczas codziennego użytku.
Produkt jest wydajny. Po stosowaniu skóra jest miękka i gładka.
Konsystencja produktu jest żelowa. Zapach jest specyficzny,
tutaj - trzeba lubić rybki :)
Unosi się zapach rybek Garra Rufa.
Żel dobrze się pieni.


Krem do rąk, z tym produktem od początku się polubiłam ! :)
ULUBIENIEC ! w zimne, a nawet mroźne dni moje dłonie 
od razu są w gorszej kondycji. Nie ma dla nich ratunku..
Moje dłonie są mocno suche.. staram się jak mogę.. 
Sięgam po różnego rodzaju kremy, aby znaleźć ten 
 - który będzie odpowiednio nawilżał.

Ten krem się sprawdził. Nadaje się na dzień jak i na wieczór,
jednak osobiście uwielbiam go stosować wieczorem.
Koi moje dłonie, mocno nawilża. Nie jest mocno gęsty,
nie za długo się wchłania. Nie lepi się.
Na początku czuć lekką tłustą warstwę, jednak po czasie wszystko 
jest jak być powinno :)

Regeneruje, odżywia i naprawia skórę dłoni.
Polecam ! 



 Produkty tej firmy nie są tanie,
jednak w swoim składzie mają same naturalne, wartościowe,
odżywcze rzeczy.
Moim zdaniem na pewno trzeba znosić zapach ryb, 
który przy stosowaniu tych produktów unosi się.

Jeśli chodzi o podsumowanie:
 żel pod prysznictak
co do szamponu do włosów to nie,
wolę jednak inne zapachy,
a krem do rąk - zdecydowanie na tak !


Po poznaniu tych produktów doszłam do wniosku,
że warto jest stosować produkty, które w swoim składzie mają naturalne rzeczy.
Działają zupełnie inaczej niż te wypchane.... aby było :)

Spróbować zawsze warto :)
Firmie Garra Rufa bardzo dziękuję za możliwość testowania
i życzę powodzenia w rozwoju firmy.

Pozdrawiam.

czwartek, 14 lutego 2019

0654. Kropla miłości.


Przypadki są fajne?
Zdecydowanie. Historię naszego poznania zostawimy dla siebie :)

..ale odrobiną szczęścia warto się dzielić
I w ten dzień miesiąca Luty - życzę dużo miłości, każdemu z osobna.
Kochajmy się zawsze, nie tylko od święta :)




Mój M. 
Macio ! Maciuń ! Ukochany, Jedyny.
Najlepszy Przyjaciel ! najwspanialszy Chłopak !

z którym los połączył mnie przypadkiem,
a że przypadki "są fajne" - to "jest fajnie"

Ciekawie. Każdy dzień taki nasz. Tak zupełnie inny,
tworzący dla nas nową wspólną kartę, a tym samym historię.

Niby tak krótko razem, a jednak nieco długo..
tyle już dni, miesięcy, a nawet ponad rok !
Każda miła chwila, cudowne wspomnienia,
każdy letni dzień.. a nawet ten zimowy !
każde wyjazdy - i polubienie Ikei :)
urządzanie mieszkania, a przy tym sprzeczki i strach o kuchnie.
- a teraz jest to NASZE MIEJSCE, do którego uwielbiamy wracać.
Tyle nerwów, a teraz się z tego śmiejemy.
Bo najważniejsze, to trafić na swojego człowieka ! :)
Jesteśmy różni, a zarazem tak podobni..

Z góry przepraszam Cię za mój nieokrzesany charakter,
jednak humorki ma każdy :]
Chwalę i podziwiam Twój silny charakter, w każdej ciężkiej sytuacji..
ale po burzy zawsze wychodzi słońce. Nam często ono sprzyja :)

Bądźmy zawsze dla siebie.
Żyjmy w szczęściu i miłości.
W zgodzie z rodziną i przyjaciółmi.
Wspierajmy się, doceniajmy i twórzmy ciekawą przyszłość.
To jest piękne.
(taaak.. musiałam kiedyś napisać ten wpis!)
w końcu !



Macio, z tego miejsca DZIĘKUJĘ CI 
za każdy dzień, za każdą chwilę !
złą, dobrą ! :)  jesteś moim największym wsparciem i motywacją.
Wdzięczna Ci jestem, że w trudnym okresie, zaciskasz zęby 
i motywujesz dalej :)
Nas, razem ! razem zawsze damy radę.

Będę się starać być dla Ciebie też dobrą,
żebyś z mojej strony również czuł wsparcie !
żebyśmy tworzyli dobrą drużynę..
aby każdy dzień był pogodny i wart dobrych wspomnień.
Nasze dni. Bo już każdy rozpoczynamy wspólnie. 
To jest piękne. 
Dziękuję i Kocham !









- Z Tobą nawet zakupy spożywcze idą mi lepiej :)

* wpis osobisty, pamiątkowy.

.. "ja nie szukam, ja wszystko mam!
Teraz trzymam to w rękach, bo nie chcę wypuścić już nic"..
Pozdrawiam.

wtorek, 5 lutego 2019

0653. Dzień po dniu.

Luty. Pędzi miesiąc za miesiącem !
wielkie postanowienia, zmiany wraz z nowym rokiem.. 
a w życiu codziennym, brak czasu na wszystko.
Pędzi czas jak szalony. Trwa właśnie mój ulubiony miesiąc w roku.

A jak mijają mi czas ?
Za szybko. Mieliśmy już dni ciepłe - z objawami wiosny,
to dnia następnego obudził nas widok śniegu i mróz.
-------------------------------------------
Zmiany. Do pracy postanowiłam jeździć autobusem :)
jako, że słaby ze mnie kierowca zimowy,
to postanowiłam - będzie to bezpieczniejsze i dla mnie i dla innych.
Teraz bezstresowo mija mi droga do pracy.

No OK kłamałam !
Jest stres i presja.
* Praca, ponieważ jest to nowe dla mnie miejsce i jak wiadomo,
prywatny biznes małżeński ma swoje wady i zalety.
Z czasem pojawia się więcej wad, a ja ?
nie umiem sobie z tym poradzić.
Chcę pracować, ale pod wpływem tych emocji i nerwów
nic nie wychodzi tak jak by się chciało..

Dodatkowo.. praca licencjacka !
nie powiem, że nie idzie - bo idzie :)
z tym jest całkiem dobrze, jednak szczerze mówiąc
po prostu nie chce mi się już wstawać !
potrzebuję i marzę o dniu wolnym.

Ciężko jest być człowiekiem...
jak z osoby pewnej siebie, otwartej i pozytywnej
w tak krótkim czasie można stać się.. przeciwieństwem?
 Nie chcę już zmian ! 
..z życia spokojnego i "fajnego" zrobiłam sobie.. pod górkę !
no ale nikt nie mówił, że będzie łatwo...


..aby było nieco radośniej !

..urozmaicenie wieczoru..

..kreatywność Pedagogów..

..kawa i pogawędki..

..zima zachwyca..

..poranki bywają całkiem przyjemne..

..ulubione !


Pozdrawiam :)