Dzień: 22.07.2007 r.
Godzina: 23:07
Telefon o godz: 23:11
(odebrałam telefon, kazali mi dać tatę do telefonu
-od razu się domyśliłam ! krzyk, łzy, koszmar)
STRACIŁAM NAJWAŻNIEJSZĄ OSOBĘ W MOIM ŻYCIU !
Kochana Prababciu bardzo za tobą tęsknie,
W nocy i we dnie, myślę o tym gdzie jesteś.
Ja mam się nieźle lecz myśleć nie mogę przestać,
6 lata dziś mija od czasu gdy odeszłaś.
Wiem, że na mnie patrzysz,
Czy jesteś ze mnie dumna?
Mam nadzieje że się śmiejesz, nie jesteś smutna,
Bo tu na dole często rzeczywistość jest okrutna,
Chciałabym mieć ten spokój, który mam nadzieje już masz.
U mnie raz pustka czasem euforia.
W pogoni za życiem tak bywa co dnia.
Myślę iż można żyć godnie z fantazją.
Często jest hardcor,
Wiem dobrze znasz to.
Idę przed siebie, choć czasem pękam.
Czasem też klękam, ślę modlitwę w intencji.
Bardzo Cię kocham to dla Ciebie chce być lepsza !
Byłam przerażonym dzieckiem,
Kiedy przyszło nam się żegnać,
Nigdy tego nie zapomnę, dramat młodego człowieka.
Kochana Pababciu, ty znasz mą historie
Bo słyszysz co mówię, bo widzisz co robię.
Staram się bowiem, błędów nie popełniać uwierz.
Chcę być normalna, w miarę rozumiesz.
Książki czytałaś, ja pamiętam to dobrze.
To był dobry czas, najgorszy był pogrzeb.
Mówiłaś mądrze, ja chłonęłam jak gąbka.
Dla mnie wciąż żyjesz, wiem, że kiedyś Cię spotkam.
Tymczasem składam Ci hołd, Kochana to dla mnie zaszczyt.
Kochana prababciu, trzymam się dzielnie.
Kochana prababciu, choć często cierpię.
Kochana prababciu, życie jest wściekłe.
Kochana prababciu, bardzo kocham Cię, tęsknie.
[*]
Tamtego dnia zamknął się pewien wspaniały okres w moim życiu, dzieciństwo.
Musiałam wówczas dorosnąć. Straciłam osobę, która była dla mnie autorytetem.
Rozumiała wszystko.. ludzi i cały ten świat. Pozytywna osoba ;)
Każdy kto ją wspomina, ma do Niej nadal ogromny szacunek!
była wspaniała. Pisząc szósty rok z rzędu coś o mojej najwspanialszej Prababci,
nadal lecą mi łzy, w gardle czuję ucisk a w sercu ogromną tęsknotę.
Brakuje mi takiej osoby jak Oma, brakuje mi "Mojzele!"
brakuje mi kawy, białej czekolady i wieczornych długich rozmów..
brakuje mi zbierania ślimaków i wspólnego dbania o ogród.
To po niej odziedziczyłam miłość do kwiatów !
I mogę sobie pisać na blogu, czy żalić się najbliższym osobom..
pisać w zeszycie przeznaczonym dla Prababci,
mogę mieć pokój w Twoich zdjęciach, mogę Cię nosić w portfelu..
to nikt nigdy się nie dowie jak naprawdę ją Kocham i jak tęsknię.
Najważniejsze, że nieustannie noszę Cię w sercu.
Dziś 6 rocznica śmierci. Pamiętam jakby to było wczoraj !
przez ostatnie 2 miesiące byłam z nią 24/h
..no tak, tylko lekarze mnie do domu wyganiali żebym szła spać.
Miałam wtedy 14 lat !
Omci ostatnią wolą było to, abym niosła jej urne i tak też chciałam i tak też zrobiłam.
Ręce tak bardzo mi się trzęsły. Pocałowałam. Oddałam. I zostałam sama.!
Kocham Cię Moja Kochana Prababciu [*] Moja Paula K.