W dalszym ciągu nie jest dobrze, łapie się na "ciężkich dnia" i rozmyślaniu,
dlaczego taka niesprawiedliwość panuje na tym świecie..
Koniec roku (przed)szkolnego - to czas wyzwań.
Obserwacje końcowe, zajęcia otwarte, zebranie końcowe, wycieczka..
ale nie tylko - bo na "polu bitwy" z moimi 4-5-latkami zostałam sama ! :)
..ale dajemy radę. Dodatkowo czerwcowa przeprowadzka do nowej sali,
wybór podręczników dla moich "Niezapominajek" z którymi idziemy dalej.
Co najważniejsze? zakończyłam staż :)
a co z tym związane? - mam wyznaczoną datę egzaminu jeśli chodzi o awans zawodowy.
ah. tak.. statut naszego przedszkola, to teraz mój największy "przyjaciel".
Tak, tak.. ta sprawa również spędza sen z powiek.
Jak spędzamy obecnie dni ?
w biegu - to jest pewne. W pracy - to jeszcze pewniejsze.
A weekendy - to tu, to tam i to dosłownie. Na pewno rodzinnie :)
* w moim miejscu z dzieciństwa.. i uwaga, tuu o tym miejscu bywa wiele.
Ogród zachwyca - przekwitają ulubione piwonie, oko cieszą róże. Wszystko tak bardzo wspaniałe.
I to - że mogę "spokojnie" wypić kawę w ogródku. To jest piękne.
A jest na serio? no kiepsko.
Mija ponad 40-sty dzień od fatalnego dnia.. nic nie wiadomo, nic zupełnie nic.
Nerwy przebijają wszystko. Szczerze ? denerwują mnie nawet mijani ludzie na ulicy.
Denerwują, bo idą i "raczej" są szczęśliwi.. ale kurde, przecież jeszcze nie tak dawno,
wszystko dobrze było tu u nas, teraz jest źle. Nic się nie zmieniło.
A co jest najgorsze? mijające dni, to - że nie wiadomo nic,
to że zbliża się upragniony urlop, którego na ten moment nie chcę !
W sumie przykre to jest, jaki świat jest ..N I E S P R A W I E D L I W Y i zaskakujący.
Beznadziejny. Bo nie będę udawać, że jest fajnie - skoro nie jest.
I po co na siłę uszczęśliwiać siebie i innych?
Uciekam z aparatem w kwiaty.
* Teraz popatrzcie jakie wspaniałe miejsce odwiedziłam w Opolu, nawet nie wiedziałam
- że takie istnieje. Nie mogłam się z niego otrzepać dłuugo, dłuuugo. Warto odwiedzić.
- że takie istnieje. Nie mogłam się z niego otrzepać dłuugo, dłuuugo. Warto odwiedzić.
Jakiś czas temu w Opolu odbyło się wydarzenie, które uwielbiam !
przejść się po wszystkich stoiskach, poczuć ten klimat, zapach książek,
przejść się po wszystkich stoiskach, poczuć ten klimat, zapach książek,
zobaczyć nowości, nacieszyć oko ! to jest to. Festiwal książki :)
* nawet spotkałam koleżankę Blogerkę - pozdrawiam Cię.
* zdjęcia, które uwielbiam. Wyszły pod wpływem emocji i to jest dla mnie w nich najcenniejsze.
Zdjęcia, które dają jakieś światełko w tunelu, jakąś tam nadzieję..
Pozdrawiam :)