wtorek, 22 lipca 2014

0381. 7 lat...

.. słów na usta nie ciśnie się zbyt wiele,
co mam powiedzieć naprawdę - nie wiem ! ..
 
Dzień: 22.07.2007 r.
Godzina: 23:07
Telefon o godz: 23:11
 
Poranek był zupełnie taki sam jak dzisiejszy - ciepło !
wakacje, wstałam przed 8:00 zrobiłam Jej ulubioną kawę z ekspresu + pączek.
Przecież szpitalnej pić nie będzie ;) ..
szpital, winda której się bardzo boję !
sala ... Oma ! - jakieś rurki, sprzęty..
i ta okropna lekarka w ciemnych długich włosach, którą do dziś spotykam
-"Twoja Prababcia już nic nie potrzebuje od Ciebie" !
wyleciałam ! z płaczem.. 3 minuty - byłam w domu.
Łóżko ustawione jeszcze przy ścianie z oknem,
wszędzie widzę Prababcię, jej zapach czuję! tuż obok jej zostawiony fartuch !
płakałam... wróciłam do szpitala, była już w stanie agoni,
posiedziałam - trzymałam za rękę - rozmawiałam !
gdy mówiłam, że kocham - - ręce podnosiła do góry.
Magiczne.
..to był najgorszy czas ! nigdy tego nie zapomnę.
..tak było 7 lat temu !
teraz zaciskam wargi, wycieram lekko zmoczone oczy 
i lecę z kwiatami i zniczem do Ciebie Prababciu.
Tęsknię.. Kocham Cię ! ..

- - - - - - - - - - - - - -
Zgłosiłam Batmana do konkursu - próbując w tym swoich sił ;)
https://konkursfoto.sslpro.pl/photos/show/pid/1759
nie zmuszam, lecz liczę na wsparcie :) z góry dziękuję.
Pozdrawiam.


3 komentarze:

  1. Boję się utraty swoich bliskich. Jestem dość emocjonalna; wiem, że będzie to dla mnie wyjątkowo trudne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Melduję ,że zagłosowałam na żółwika ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dziesięć lat temu straciłam moją kochaną babcię.. Nie wierzę że tyle lat już minęło, a pamiętam ciągle jak spędzałam z nią tak wiele czasu. :) Chyba zawsze pozostanie jakaś pustka po osobie, która była dla nas ważna, ale już z nami jej nie ma...

    OdpowiedzUsuń