Poniedziałek. Nowy tydzień - nowe możliwości..
nowa kartka w kalendarzu !
*nic nie cieszy, wszystko przytłacza, nie mam ochoty wstawać rano z łóżka
i cieszyć się choćby tym, że mamy maj. Głupstwo.
W głowie tyle złych myśli !
* ludzie, których poznaję, często mi mówią - że mają mnie za bardzo pozytywną osobę..
..że dawno kogoś takiego nie spotkali, skąd biorę tyle radości
i że właśnie uśmiech nie znika z mojej twarzy !?!
-tak wcale nie jest. To tylko z zewnątrz..
..a wewnątrz?
* w głowie mnóstwo złych myśli !
* serce - rozum dwa mijające się fakty.
Niestety. Tak właśnie jest, wszystkie złe emocje wolę trzymać w sobie.
Nieraz "przejechałam" się właśnie na najbliższych opowiadając im/licząc na wsparcie
o problemach mnie gryzących.
Mam taki zeszyt, gdzie lubię po prostu popisać.. napisać wszystko co leży mi na sercu.
Kieruję go do Prababci, bo wiem - że z Nią mogłabym porozmawiać o wszystkim -dosłownie..
Bez obaw, że mnie "wyśmieje"
mam CEL !
Często jest tak, że doskonale wiem - że nic z tego nie będzie..
Mimo to, tkwię mając nadzieję. Głupia..
* A dlaczego Ci, na których nam zależy pojawiają się wtedy - kiedy inni ich oleją?
I łatwo mówić - weź olej, zapomnij..
szczerze mówiąc, nawet mijające dni nie pomagają..
A fakt, że najgorsze są wieczory sprawdza się jak najbardziej.
Poczekam.. może kiedyś ---
/ Przypadek, że Cię spotkałam,
wielki błąd, że pokochałam. /
wielki błąd, że pokochałam. /
-- -- -- -- --
tak, tak - ciężkie dni ma każdy.. wypisać się musiałam.
Choć trochę pomaga.
Pozdrawiam.
Też ostatnio mam gorsze dni...:<
OdpowiedzUsuńOj ja też jestem ostatnio w słabej formie :(
OdpowiedzUsuńJa Ci wypisanie się pomaga, to dobrze. Może warto poszukać jeszcze innych sposobów, ja np. idę na rower albo aerobik, albo pobiegać, od razu lepiej, bo nie zawsze i nie każdy lubi się komuś zwierzać. Nie ma co tracić czasu na smutki, życie tak szybko mija.
OdpowiedzUsuńdosłownie jakbym czyała swój opis. ?Niestety czasami tak jest,że na zewnątrz jesteśmy pozytywni, a w środku jest ciężko. Jesli pisanie Ci pomaga to dobrze, pisz , wykrzycz się - to pomaga. Sama przechodze przez cięzki okres, zawsze służe pomoca, wystarczy napisać email lub na facebooku;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Przytulam mocno:* jak masz ochotę się wygadać, pisz!
OdpowiedzUsuńMoniko przyszłam z rewizytą i ten wpis mnie poruszył, bo jakbym po części czytała o sobie. Przesyłam Ci mnóstwo dobrej energii i myśli!!!
OdpowiedzUsuńCóż można powiedzieć...mam nadzieję, że już niedługo uśmiech powróci na twoją twarz i spokój na duszę. Ale do tego czasami musimy dojść sami.
OdpowiedzUsuń