poniedziałek, 5 listopada 2018

0646. Skrzyżowanie w dorosłym życiu.

Nowa praca. Była, ale zrezygnowałam.
Tak też jestem na SKRZYŻOWANIU i nie wiem w którą stronę dalej iść !!


Przeniosłam się do nowego miasta - zostawiając wszystko - postawiłam na czystą kartę.
Jeszcze chwilkę będę studentką "bez papierka" - doświadczenie w pracy mam,
tylko minus - nie w branży, którą studiuję.


* Zaczęłam. Podjęłam pracę w Opolu (okres próbny) w branży którą studiuję,
zdecydowanie z najmłodszą grupą wiekową.
Jak się okazało - w placówce pracują same studentki
nie ma harmonogramu na każdy dzień - tematycznego.
Odpowiedniego placu zabaw, miejsca na spacery i .. dyrekcji ! 
osoby, która moim zdaniem powinna trzymać władzę nad wszystkim.
Czuć niezadowolenie, wieczne narzekanie i aby przeżyć 8 godzin.
Coś, co bardzo demotywuje. Zero zainteresowania ze strony dyrekcji swoimi pracownikami.
Oszustwa i proszenie się o swoje.
 Po okresie próbnym - zrezygnowałam.

I tu pojawia się mój problem !
Przeżywam to za bardzo. Codziennie boli mnie głowa , brzuch, wymiotuję z nerwów.
Martwię się, że jestem bez pracy (obecnie szukam i idzie dość dobrze)
i mimo to - stresuję się, co pomyślą inni ! 
- że szukam pracy nie w tym kierunku, który studiuję !?!
Pomyślałam, że do zakończenia studiów spokojnie mogę pracować w innym miejscu,
a po studiach - zdecydować się na coś konkretnego.
Obecnie jestem zdemotywowana do pracy w żłobku, przedszkolu.
Z tyłu głowy mam chęć na logopedę.. ale to nie teraz.
Boję się tylko ocen ludzi patrzących z boku. Te nasze charaktery takie ciężkie.


Obecnie, sama z sobą czuję się źle.
Jestem osobą, która zawsze jest uśmiechnięta i pozytywna.
Tak postrzegają mnie najbliżsi i nowo poznane osoby.
Taką chciałabym być codziennie - żyje się łatwiej :)
Jednak teraz.. ukrywam zły czas w sobie.
Podobno to źle. Trzeba się wygadać.


Jak postrzegacie ten problem?

Czy jest coś złego w pracy, która nie jest związana z ukończonymi studiami?
Bez pracy siebie nie wyobrażam :) lubię pracę z ludźmi.
Motywować, tworzyć, rozmawiać. 

..wiem też, że tak ważne decyzje należy podejmować według własnego zdania 
- jednak w tym momencie - będąc w kropce - pytam o opinię w tym temacie najbliższych.

Pozdrawiam.

10 komentarzy:

  1. Kochana - doskonale Cię rozumiem. Pamiętam jak w moim życiu był taki okres, gdy zrezygnowałam z pracy (zgodnej z kierunkiem studiów - pracowałam w księgowości). Okres próbny, pierwszy miesiąc był w miarę ok ale z kolejnymi tygodniami było tylko gorzej. Obiecywano złote góry! Aż się teraz do siebie śmieję ;) Gdy miałam wątpliwości nie mogłam nikogo poprosić o pomoc.. Męczyłam się. Do pracy chodziłam z bólem brzucha... Więc z tej pracy zrezygnowałam ale kurczę miałam ogromny problem ze znalezieniem nowej. Tkwiłam w beznadziejnej sytuacji bo trzeba z czegoś żyć, trzeba zapłacić za wynajem mieszkania a z pracą cisza. I znowu zaczęły się bóle brzucha, nudności, stres, rozdrażnienie. Bo co jeśli sytuacja się nie zmieni? Ale udało się. Pracuje w branży zupełnie nie związanej z kierunkiem studiów. Czuję się tu dobrze i uważam że nie ma niczego złego w pracy która nie jest związana z ukończonymi studiami. Jestem za tym aby robić to co się lubi i to przy czym czujemy się po prostu, zwyczajnie i po ludzku DOBRZE :) I nie myśl co powiedzą inni. Nikt nie przeżyje Twojego życia. Ono jest Twoje i to Ty podejmujesz w nim decyzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szukaj pracy, która będzie dla Ciebie dobra pod względem płacy i atmosfery, nie musi być zgodna z obecnym kierunkiem studiów. Nie patrz na to, co ludzie powiedzą. Liczy się to, że dana praca Ci się podoba. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje, więc sama rozumiesz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym ci radziła podejść do całej sytuacji na luzie :) Skoro piszesz, że dobrze ci idzie szukanie pracy, to nie jest źle :). Musisz wierzyć w swoje siły i możliwosci. To, że nie będziesz mieć pracy zgodnej ze swoim zawodem? Co z tego? To ty masz się dobrze czuć w pracy i potrafić ją wykonywać :). Trzymam kciuki żeby wszystko u Ciebie wyszło na prostą :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Praca niezgodna z kierunkiem studiów nie jest niczym złym. Najważniejsze, żebyś dobrze się w niej czuła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie pracuj na siłę tylko dlatego, że to zawód, którego się uczysz. Ważne, abyś była zadowolona z siebie i tego, co robisz ;) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, takie czasy mamy ze praca niezwiazana kierunkiem studiów to nic złego, ja sie tym bym nie przejmowała :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz co, jak będziesz oglądać się co ludzie powiedzą, zostaniesz kiedyś na lodzie tak jak ja. Bez zdrowia, bez pracy i bez wsparcia tych patrzących. To Twoja praca, Twoje życie, nikt za Ciebie tego nie przeżyje. Olać ludzi, Ty się liczysz! Trzymam mocno kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przejmuj się, początki zawsze są trudne. Trzymam kciuki, żebyś znalazła taką pracę, która będzie Cie satysfakcjonować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana nie przejmuj się, a przede wszytskim odstaw stres na bok! Najważniejsze jest to czego ty chcesz i broń Boże nie patrz pod kątem co pomyślą inni! Najważniejsza jesteś TY!😘powodzenia ☺️

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeju Kochana nie przejmuj się tak tym wszystkim :( Wiem jak to jest kiedy mamy pod górkę. Jednak nie warto dawać się tym smutkom i walczyć. W końcu będzie dobrze, musi być. Początki zawsze są trudne. Trzymam kciuki by wszystko Ci się poukładało :)

    OdpowiedzUsuń