środa, 8 lutego 2012

021. Popołudnie.

Zimowe popołudnie. Strasznie mroźne, na mieście pustki,
ludzie wolą grzać się w ciepłych domach -w sumie nie dziwię się.
A ja postanawiam wziąść się za siebie, z dnia na dzień ogarniać szkołe
i pomału zbierać pomysły na remont pokoju ;)

..tęsknię za ciepłymi popołudniami.
Chciałabym już wyjść na jakiś spacer, bez zimowej kurtki, szalika, rękawiczek
i ... i nie przeżywać połowę drogi, że znowu zapomniałam tej ciepłej czapki ;p

Czekam na wiosnę . . .