Magiczne miejsce. Słynne ?
Wrocław, Opole... Kraków ! w tych miastach mosty miłości znam,
choć osobiście na żadnym z nich nie byłam.. aż do czasu wyjazdu - do Krakowa :)
..zaraz po odwiedzeniu uczelni, Ciocia z dziećmi - zabrali nas na Kazimierz - na lody.
Pieszo, wzdłuż Wisły - przez kładkę, aż dotarliśmy do celu.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Miejsce niezwykłe, gdzie zakochani przysięgają sobie miłość i wierność..
strona dla pieszych, strona dla rowerzystów - gdzie odbywały się sesje ślubne ;)
wystarczy się zakochać, zabrać drugą połówkę w to magiczne miejsce,
mieć swoją kłódkę, przypiąć ją do balustrady, a klucz wrzucić do Wisły !
proste? ..a gdy miłość się skończy - w jakiś sposób znaleźć wśród setki kłódek tą wcześniej zawieszoną, obciąć i sprzedać na złom ;p takich widoków nie brakowało :)
..Przypadkowo zauważyliśmy kłódkę z napisem E + D od razu został wysłany MMS
w stronę moich rodziców, przecież to ich inicjały ;)
Zosia i Franek, dzielnie poszukiwali kłódki Moni i Pyszczka (czyli moją i G.) której osobiście tam nie mamy ;) jednak... ile radości było, gdy zobaczyli tą starą, zardzewiałą - M + G :)
..aby zakończyć pozytywnym akcentem (mam nadzieję)
..my :)
..zdjęcie z serii "wszystkie dzieci nasze są" z Frankiem i Zosią..
Pozdrawiam :)