To był ciepły, letni weekend ! "rodzinny" wyjazd w obiektywie ;)
5 osób ! długa droga przed nami, dobra muzyka w radio i dojechaliśmy na miejsce.
Na początku zdecydowaliśmy się na zwiedzanie paku techniki średniowiecznej,
mając swojego przewodnika zobaczyliśmy (można też było testować) m.in.
dźwig ręczny, koło deptakowe, kierat, młyn ręczny, sztolnia i chata kata.
Dodatkową atrakcją była ścieżka strachu ! Dreszcz emocji ;)
wypchane szczury, pająki itp.
Zwiedzanie kopalni podzielone jest w sumie na dwie części.
Początkowo, krótki wykład od wprawionego górnika !
..później zwiedzania Sztolni Gertrudy, gdzie zobaczyliśmy m.in. minerały, narzędzia i lampy górnicze, laboratoryjny piec do wytapiania złota, atrakcją była zjeżdżalnia i przejście chodnikiem śmierci. Poznaliśmy kolekcję tabliczek z przepisami BHP z różnych zakładów pracy..
..aby zobaczyć drugą część kopalni, musieliśmy wyjść na powierzchnię, przejść obok parku linowego Skalisko przez podnóże kamieniołomu ! co zrobiło na mnie ogromne wrażenie :)
..dotarliśmy pod wejście do Sztolni Czarnej Górnej, tam zobaczyliśmy (podobno) jedyny w Polsce podświetlany, wodospad podziemny.
Wycieczkę zakończyliśmy wyjazdem podziemnym tramwajem, który efektowną prędkością
przetransportował nas już do wyjścia :)
duża ilość zdjęć, podziwiam wytrwałych !
..jednak warto zapisać te wspomnienia.
Pozdrawiam :)
