piątek, 14 grudnia 2018

0649. Kraina Ciepła - Jarmark w Opolu.

Opolski rynek zachwyca ! 
klimat świąt, lampki, choinki, mikołaje..
domki z piernikami, skarpetkami oraz inne rękodzieła - kiermasz świąteczny..
dodatkowo unoszący się zapach oscypków i różnego rodzaju grzanego wina ! 
atrakcje dla dzieci, jak i dla nas dorosłych :)

Mnie osobiście kolejny raz zachwyciło OGNISKO.
Ognisko, zapach drzewa, ławeczki i koce.. wszystko dla ludzi :)
Jest bajecznie i ciepło..

Jarmark trwa od 1 grudnia do 21 dnia grudnia
codziennie zachwyca i przybliża nas do świąt.
Nie mogę się nadziwić, uwielbiam to miejsce. Jest pięknie.
Nastrojowo, a tym samym romantycznie :)

W tym roku nie spotkamy tam już wspaniałych Reniferów -nad czym ubolewam,
ale jednak zastąpili nam te zwierzątka - Anielskim młynem. Też jest pięknie.

Kraina ciepła w Opolu :)
zapraszam na krótki spacer..














Pozdrawiam :)

środa, 28 listopada 2018

0648. Mieszkanie - ukradkiem.

Zmiany, zmiany tyle tutaj było o tym mowy.
Czas pokazać mały kawalątek - dosłownie odrobinkę naszych czterech kątów.

My - na chwilę obecną jesteśmy szczęśliwi
Mimo, że przy każdej decyzji - montowaniu czegoś -- wychodzi jakaś przeszkoda.
Nie jest źle.. przez to wszystko mamy co wspominać, 
a przecież wspomnień nikt nie może nam odebrać :)
zostaną z nami na długo, długo..

(..a na pewno sytuacja z pralką, która wyszła prawie na środek pomieszczenia,
kiedy przez niewiedzę nie odmontowaliśmy jej śrub zabezpieczających na czas transportu..)

Jest ciekawie :) wszystkiego się uczymy.
Mieszkania i na nowo siebie nawzajem.














Kolory w mieszkaniu biały i bezbłędny błękit.
Dodatkowo zielone rośliny i drewno !
Pojawia się szarość. Jest zdecydowanie po naszemu :)
* nie mam tutaj jeszcze wszystkich swoich potrzebnych rzeczy,
brakuje mi zdjęcia Prababci, książek Sparksa czy butów zimowych :D

..do zmiany zostało nam jeszcze żółte - niefajne światło w okapie.
A co przed nami ? odbiór blatu ! to dopiero będzie przygoda i stres, 
czy dobrze wszystko zamówiliśmy.

* wpis, jako świetna pamiątka na przyszłość.
Pozdrawiam :)

wtorek, 20 listopada 2018

0647. Współpraca - galeriadruku.com.pl

Wszystko co związane z fotografią - uwielbiam !
..pamiątka na przyszłość. Złapana chwila, którą można zatrzymać i odświeżyć oglądając zdjęcia.
-- -- -- -- -- -- -- -- --
Sprawna wymiana wiadomości pocztą elektroniczną z Panem Damianem
porozumienie i - dostałam dostęp do kreatora, gdzie mogłam stworzyć obraz o max. formacie 50x70

Wybrałam obraz na płótnie - jakość bawełna - szer. 50 wys. 70 
zdjęcie mogłam przesuwać, wybrać grubość ramy i sposób zadrukowania boków.

Bardzo spodobała mi się opcja nałożenia filtra - oryginalny, czarno-białe, sepia itp.

Duży plus, za przejrzystą stronę kreowania swojego obrazu ! to ważne.
Duża satysfakcja, radość, że sama potrafiłam stworzyć wymarzony obraz.
Czas realizacji - ZACHWYCA :) 


Nasze pierwsze wspólne wakacje. Nad morzem - Dziwnówek.
Nasze miejsce, magiczny czas i wyjątkowa chwila - właśnie zaraz zostało zrobione to zdjęcie.
Za każdym razem, kiedy możemy na nie patrzeć, przypomina nam się tamten dzień.. tamta chwila.


Osobiście wybrałam obraz czarno-biały,
uważam - że są w nim zapisane wszystkie emocje, jakie tamtego dnia nam towarzyszyły.
Płótno jest duże ! :)  lecz.. nie jest ciężkie.

Jaka była moja pierwsza reakcja po rozpakowaniu ?
- wow ! ten obraz będzie wisiał w naszej sypialni !

Kolory bardzo do siebie pasują. Sypialnię mamy biało-błękitną.
Dodając ten obraz na białe ściany... wyobrażam sobie to idealnie.
Efekty zaprezentuję wkrótce.. 


Haczyk do powieszenia ! 
Jak dobrze, że jest. My z niego skorzystamy.
Nasz obraz będzie wisiał, jednak myślę, 
że równie dobrze mógłby stać oparty o ścianę ;)
Wszystko zależy od indywidualnej wizji, pomieszczenia..

Haczyk jest solidny, dobrze przymocowany.
Tutaj też, możecie zobaczyć wykonanie obrazu z tyłu..
SOLIDNIE. 


Pieczątka firmowa 
Moim zdaniem, bardzo ważny aspekt.
Podarowując komuś obraz w prezencie - ktoś, może podpatrzyć i skorzystać 
z super rozwiązania jako prezent :)

..z własnego przykładu - koleżanka Agnieszka zakochana w swojej córeczce,
podpatrzyła u  mnie ten obraz i stąd też zamówiła 4 sztuki właśnie z małą Jagódką,
które podaruje swoim najbliższym pod choinkę.
Pomysł uważam za wspaniały.

Ja osobiście obrazy na płótnie podarowuję jako prezenty z okazji rocznic ślubu :)


Zachwycona jestem:
- wykonaniem,
- jakością zdjęcia po wydruku,
- wzmocnieniem,
- zadrukowanymi bokami,
- efektem zdjęcia czarno-białe,
- szybką wysyłką,
- ceną,
- prostą w obsłudze i estetyczną stroną firmy.






 Przesyłka przyszła bardzo dobrze zapakowana,
nieuszkodzona ! 
- jakość wykonania REWELACJA.

Co ważne?
Wybrane przeze mnie zdjęcie było robione telefonem - jak wyszło na płótnie?
BEZ SKAZ :) obraz nie jest rozmazany. To dla mnie bardzo ważne.


Myślę, że jest to dobry czas na przemyślenie i wybór prezentów dla najbliższych
z okazji zbliżających się świąt..

Komu można podarować taki prezent:
Rodzicom, bratu, chrześnicy, dziadkom, 
chłopakowi, chłopaka rodzicom..
Wystarczy chcieć :)

I tak jest to prezent nie odstawiony w kąt, 
ponieważ ile razy obok obrazu przejdziesz
- tyle razy się uśmiechniesz i wspomnisz dobre chwile :)
--------------------------------------------------------------------------------

W następnych wpisach.. nasz zakątek,
detale naszej sypialni.. i .. my :)
-----------------------------------------------
A co jeszcze można zamówić na stronie:
- banery reklamowe,
- naklejki,
- ramy i antyramy,
- wydrukować zdjęcia..

Panu Damianowi bardzo dziękuję za możliwość poznania produktu !
jestem bardzo mile zaskoczona jakością i szybkością realizacji.



Pozdrawiam.

poniedziałek, 5 listopada 2018

0646. Skrzyżowanie w dorosłym życiu.

Nowa praca. Była, ale zrezygnowałam.
Tak też jestem na SKRZYŻOWANIU i nie wiem w którą stronę dalej iść !!


Przeniosłam się do nowego miasta - zostawiając wszystko - postawiłam na czystą kartę.
Jeszcze chwilkę będę studentką "bez papierka" - doświadczenie w pracy mam,
tylko minus - nie w branży, którą studiuję.


* Zaczęłam. Podjęłam pracę w Opolu (okres próbny) w branży którą studiuję,
zdecydowanie z najmłodszą grupą wiekową.
Jak się okazało - w placówce pracują same studentki
nie ma harmonogramu na każdy dzień - tematycznego.
Odpowiedniego placu zabaw, miejsca na spacery i .. dyrekcji ! 
osoby, która moim zdaniem powinna trzymać władzę nad wszystkim.
Czuć niezadowolenie, wieczne narzekanie i aby przeżyć 8 godzin.
Coś, co bardzo demotywuje. Zero zainteresowania ze strony dyrekcji swoimi pracownikami.
Oszustwa i proszenie się o swoje.
 Po okresie próbnym - zrezygnowałam.

I tu pojawia się mój problem !
Przeżywam to za bardzo. Codziennie boli mnie głowa , brzuch, wymiotuję z nerwów.
Martwię się, że jestem bez pracy (obecnie szukam i idzie dość dobrze)
i mimo to - stresuję się, co pomyślą inni ! 
- że szukam pracy nie w tym kierunku, który studiuję !?!
Pomyślałam, że do zakończenia studiów spokojnie mogę pracować w innym miejscu,
a po studiach - zdecydować się na coś konkretnego.
Obecnie jestem zdemotywowana do pracy w żłobku, przedszkolu.
Z tyłu głowy mam chęć na logopedę.. ale to nie teraz.
Boję się tylko ocen ludzi patrzących z boku. Te nasze charaktery takie ciężkie.


Obecnie, sama z sobą czuję się źle.
Jestem osobą, która zawsze jest uśmiechnięta i pozytywna.
Tak postrzegają mnie najbliżsi i nowo poznane osoby.
Taką chciałabym być codziennie - żyje się łatwiej :)
Jednak teraz.. ukrywam zły czas w sobie.
Podobno to źle. Trzeba się wygadać.


Jak postrzegacie ten problem?

Czy jest coś złego w pracy, która nie jest związana z ukończonymi studiami?
Bez pracy siebie nie wyobrażam :) lubię pracę z ludźmi.
Motywować, tworzyć, rozmawiać. 

..wiem też, że tak ważne decyzje należy podejmować według własnego zdania 
- jednak w tym momencie - będąc w kropce - pytam o opinię w tym temacie najbliższych.

Pozdrawiam.

czwartek, 25 października 2018

0645. Mieszkanie. Projekty, remonty, urządzanie.

Koniec października - rozgoszczona na dobre, niekoniecznie ciepła jesień.
Akurat deszczowa
Czwartek, przed 14, a ja w domu? tak, przeziębienie.
- I bardzo się z tego cieszę. Klimat jaki panuje w nowej pracy - nie sprzyja.
Jest demotywująco i .. przeglądam oferty pracy. Jest ciężko !
O pracy następnym razem, dziś jednak o .. 
naszym mieszkaniu ! :)
---------------------------------
Tak ! mamy to. Mieszkanie - jesteśmy na etapie małych/dużych remontów.
Z jednej sprawy pojawiają się trzy następne sprawki do wykonania.
Plan jest, meble przychodzą.. co mamy zrobione? gołym okiem patrząc - nic.
Przed nami wszystkimi dużo, dużo pracy.
------------------------
Osobiście przeraża mnie ten fakt, mimo tego szczęścia, że razem zamieszkamy.
Jest tyle emocji.. pozytywnych i negatywnych !
Obecnie trwają roboty, w których nie mogę zbytnio pomóc, 
czekam więc na sprzątanie i dodatki.. ale do tego daleko !

Powiedzieć można - super ! urządzanie swoje mieszkanie :)
taak - jest to naprawdę bardzo spoko wydarzenie i ogromna zmiana,
jednak czas którego nie mamy w ogóle..
przerażająca kuchnia, której urządzenia boję się najbardziej.
Nie wiem jak to będzie.

- Być w domu rodzinnym, o nic się nie martwić,
myśleć o remoncie i urządzaniu mieszkania - świetna sprawa.
Jednak tutaj wszystko się zmienia.
Chwilowo czuję, że nie jestem sobą, nie mam motywacji i chęci działania.
Poddaję się i odpadam.


Obecnie galerie zdjęć w telefonie przejęła Ikea i inne sklepy
z kategorii urządzania mieszkań.
Tak więc wybory, inspiracje..




Mieszkanie, praca, obrona.. za dużo wszystkiego.
Pozdrawiam.

piątek, 7 września 2018

0644. Krok w przód. Stanowczość zwyciężyła.

Zmieniło się. Cel wybrany od dawien - dawna.
Decyzja do podjęcia ciężka - jednak stanowczość zwyciężyła !
..a stare miejsca, przywiązanie do ludzi i strach przed tym nowym etapem?
ogromny.
* zrezygnowałam z pracy, co było tym najgorszym ruchem.
Praca nie była wymarzona, wiadomo. Hurtownia chemii niemieckiej nie jest czymś,
 co chce robić w życiu.. (była to praca na czas studiów)
jednak to miejsce, Ci ludzie.. i szefowie
Były ciężkie i dobre chwile. Jednak zdecydowanie większość tych dobrych, pozytywnych.
* czego będzie mi brakować z "Viwy"?
- okresu wrzesień - październik. To był ten czas.. ulubiony.

..a gdzieś z tyłu głowy zawsze będą słowa:
"w końcu w hurtowni jest 2x2"
"..o dzisiaj Panie rządzą, łysy pewnie na rybach, a zarośnięty na rowerze" 
"..miło się tu przychodzi, jak dziewczyny są uśmiechnięte"

Najważniejsze, że wspomnień nikt nie może odebrać! to był dobry czas.
-------------------------------------------------
Coś się kończy, żeby coś mogło się zacząć !
Nieustannie marzyłam, żeby w końcu zamieszkać w Opolu.
I co ? - wolno marzyć, trzeba marzyć ! i mocno wierzyć w spełnienie :)
Już prawie.. jedną nogą. 
* chcę podjąć pracę. 
(taak, chodzę na rozmowy.. jedna przejściowa praca, już prawie.. prawie jest)
Wiadomo, do tej wymarzonej z dzieciaczkami, muszę poczekać do zakończenia studiów
a to już tuż, tuż :) co również mocno cieszy.

co dalej, co dalej..
Opole. Taak, to jest już pewne. 
Tyle stresu, nerwów i czasu.. oglądanie mieszkań.. poznawanie osób ! szok.
I ciągle nic.. przyszedł czas i "problemy same się rozwiązują" :)
Przyszedł ten czas, kiedy za jakieś 7/8 dni będę już mieszkać w ulubionym mieście,
a w najbliższym czasie.. już nawet z Ukochanym Chłopakiem.
( z tego miejsca serdecznie pozdrawiam M. )
Tyle szczęścia ! Uwielbiam ten czas. Tfu, tfu.. aby nie zapeszać.


* Wspaniale jest znowu napisać. Zapisać te wszystkie ważne chwile i emocje,
do których gdzieś - kiedyś na pewno wrócę. Jest do czego wracać. Cudowny czas :)

Będę pojawiać się częściej, 
wszystko mam już zaplanowane. 

Pozdrawiam.

wtorek, 1 maja 2018

0643. Nowy start.

Od czego zacząć? -najlepiej od początku :)
NOWY START - nowy miesiąc, nowe pomysły.

Postanowione. Po dłuższym namyślaniu się,
zastanawianiu jak zorganizować sobie czas na pracę, uczelnię,
życie prywatne i odpoczynek doszłam do wniosku
że blog - to jednak miejsce, które jest potrzebne.
Lubię to, po prostu :)
..przeglądać, szukać inspiracji u Was
i tutaj, to miejsce, gdzie mogę pokazać swoje zapisane chwile na zdjęciu,
wypisać się - i zapiać to, co na pewno chcę utrwalić, aby później móc do tego wrócić.
Uważam, że każdy powinien mieć takie miejsce.
Czy to kalendarz, pamiętnik, czy właśnie blog..
---------------------------
MAJ. Idealny na to, by zacząć od początku. 
Ciepły, rozkwitający - pozytywny i inspirujący. 


Co słychać u mnie obecnie?
- mnóstwo myśli w głowie. Stres związany z podjęciem zmiany pracy,
miejsca.. uczelnia, na której idzie mi całkiem OK :) jestem zadowolona.
i sprawy życia codziennego, które będę przybliżać właśnie w następnych wpisach.

* tak i po dłuższym czasie wyjęłam aparat z szafy,
rozładowana bateria - ustawienia nieco pozmieniane.. Czas to zmienić :)






* muszę koniecznie zmienić kolory/wygląd bloga..
* spisać w kalendarzu wszystkie pomysły na wpisy..
* częściej łapać aparat w dłoń..

Pozdrawiam :)