Dzisiejszy temat jest bardzo prosty; GRA
więc interpretacja też bardzo prosta, oto najbardziej popularna gra chińczyk ;)
bardzo to proste, jednak dla mnie sentymentalne.
Z tą grą bardzo kojarzą mi się czasy dzieciństwa !
rodzinne granie :) o cole, batonika i w taki sposób nauczyłam się przegrywać ;p
naszą mistrzynią była Prababcia [*] moja kochana !
nasza oszustka jak to wujek mówił ;p
Chińczyka też uwielbiam!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńChińczyk? Ja Cię kręcę! Nie znoszę! Choć przekornie lubię grać. Okrutnie przeżywam, jak ktoś mnie zbije przed domkiem. ;)
OdpowiedzUsuńO, mam tak samo. Strasznie nie lubię tej losowości!
UsuńTaki los hehe ;p
UsuńTa gra jest chyba nieśmiertelna :-)
OdpowiedzUsuńwspaniała ;]
UsuńNie pamiętam kiedy ostatnio grałam w chińczyka ;)
OdpowiedzUsuńCzas zagrać ;)
Usuńpamiętam jak byłam mała i nie chciałam grać w chińczyka bo bałam się, że przegram (z reguły zawsze przegrywałam ;d)
OdpowiedzUsuńOj Sandra, skąd to znam ;p
Usuńnie wiem, czy kiedykolwiek grałam w chińczyka
OdpowiedzUsuńNie kojarzysz planszy ? ;]
UsuńChe, che. Druga nazwa (hasło) tej gry, to chyba "człowieku, nie irytuj się";)
OdpowiedzUsuńHAHAHAHA ;d
UsuńFajna gra:) Prosta, a ile emocji przy niej:)
OdpowiedzUsuńoooj dużo ;]
UsuńA mój chińczyk nazywał się Człowieku nie irytuj się :)))
OdpowiedzUsuńO proszę ;]
UsuńMoje dzieci nie wytrzymały tej próby :P Może za parę lat do niej wrócimy :))
OdpowiedzUsuńNa pewno ;) później będą mogły kojarzyć tą grę jako - o chińczyk z dzieciństwa ;p
UsuńZdecydowanie jedna z moich ulubionych gier w dzieciństwie! :)
OdpowiedzUsuńo właśnie ;]
Usuń