Wczoraj miałam ostatni egzamin maturalny..
ustny j.angielski -bałam się strasznie. Przecież nic nie umiem, nie zdam ! strasznie panikowałam.
Udało się ;) zdałam.. ale jaki to był stres.
Lista naszej klasy została podzielona na dwie części,
po pierwszej były wyniki i .. zdały tylko dwie osoby.
Następna część zaczynała egzamin ode mnie ! weszłam z myślą co ma być to będzie
-pisząc wcześniej sms-a do mamy że nie zdałam, po prostu chciałam ją na to przygotować.
..później przyszedł czas na wyniki z naszej grupy ! przed wejściem do sali zwyczajnie się pomodliłam, tylko to mi pozostało.
Okazało się, że wszystkie zdałyśmy ;) cała trójka. Wspaniałe uczucie :)
-- -- -- -- -- --
Teraz już mam wakacje. Jeejku jak się cieszę :)
a ze strony rodziców ile radości ! .. o to chodziło.
G. bardzo pomógł mi w nauce z j.angielskiego. Bardzo mu za to dziękuję :*
W końcu mam czas na dłuższe spanie, na dzień dobry tvn,
na spokojne wypicie kawy rano, na zrobienie porządków w pokoju,
na pomocy mamie ! i mogę wylegiwać się na ogródku .. po prostu wszystko.
..wybrałam zestaw trzeci od prawej.
Zadanie 1; musiałam poinformować o tym, że organizuję z przyjaciółmi zakończenie
musiałam uwzględnić.. miejsce, gwizdy wieczoru, koszty, jakie będą upominki dla nauczycieli.
..Zadanie poszło mi nawet dobrze.
Zadanie 2; Na obrazku był mężczyzna w sklepie, powiedziałam że jest w empiku ;p
wybierał płyte, powiedziałam że będzie to prezent na urodziny jego przyjaciela.
Na pytania do obrazka odpowiedziałam. Ostatnie, miałam powiedzieć jaki ja lubię sklep i dlaczego.. wymieniłam tu sklep bershka.
Zadanie 3; Trzy plakaty o tematyce pomocy dzieciom. Wybrałam pierwszy, opisałam.. powiedziałam dlaczego orzucam pozostałe. Jednak na pytaniach już poległam.
Odpowiedziałam tylko na pytanie.. komu i dlaczego pomaga Jurek Owsiak.. coś w tym stylu
następnie.. pytanie o dzieci z Afryki. Totalna lipa.
Najważniejsze, że mam już to za sobą i że jest pozytywnie :)
tez się bałam angielskiego, ale zdałam i to całkiem nieźle. Jutro mam polski. Robię pracę dopiero drugi dzień, nawet nie wiem czy skończe.. ale chce mieć to już za sobą :)
OdpowiedzUsuńPolski to już bajka, na szczęście mam to już za sobą ;) Zdasz na pewno, życzę Ci powodzenia.
UsuńPiękne zdjecia:))))I fajnie że już ten cąły stres za Tobą:))))
OdpowiedzUsuńooj bardzo fajnie ;))
UsuńJa bardzo się stresowałam angielskim, ale polskim ustnym też. Nie wiem, czym bardziej:) Na szczęście już po wszystkim, mogę odetchnąć i naprawdę się lenić - wspaniałe uczucie, prawda? :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wakacji, ja odetchnę dopiero po 10 lipca jak zdam egzamin licencjacki ;)
OdpowiedzUsuńI można oddetchnąc z ogromną ulgą, co:))) A teraz najdłuższe z mozliwych wakacji przed Tobą!
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę takiej laby! Też tak chcę - ale niestety - takie dłuuugaśne wakacje ma się raz w życiu!:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę, że masz ten stres już za sobą. Mój własny, przede mną - egzaminy i obrona pracy dyplomowej :(
OdpowiedzUsuńPiękny rzut okiem na to co nam natura stworzyła - same śliczności:))) fajny grzybek ;)
OdpowiedzUsuńNic mi nie pozostaje jak życzyć dużo punktów i dostania się na wymarzony kierunek studiów :)))