Grudzień trwa w najlepsze. Jest to najbardziej magiczny miesiąc,
kiedy w sumie cieszy ten czas oczekiwania - a odliczanie z kalendarzem adwentowym sprawia,
że dzień staje się milszy :)
------------------------------------------------
Cały rok czekam na ozdoby świąteczne w domu czy w sklepach,
ale najbardziej zawsze wkręcona jestem w jarmarki świąteczne.
Podoba mi się ten klimat, po prostu.. :)
Idąc na rynek główny w Opolu, między przystrojonymi domkami wystawców ozdób,
w tle słychać kolędy, które w niektórych miejscach zagłuszają "szalone renifery" - karuzela lub diabelski młyn, który swoją drogą robi robotę wieczorem.
Najbardziej jednak w moje gusta trafia zapach i ciepło ogniska, świeże choinki, zapach drewna i grzańca.
Wirujące śnieżynki po budynku ratusza i właśnie góralskie kolędy.
..to był szybki spacer po Jarmarku..
to dopiero pierwsze wyjście - w następnym wpisie porcja moich ulubionych zdjęć z tego wydarzenia.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz