..Niby to samo dzień w dzień i nic się nie zmienia,
Ci sami ludzie, ta sama pod nogami ziemia,
bez wątpienia czujesz moc tego otoczenia..
Ci sami ludzie, ta sama pod nogami ziemia,
bez wątpienia czujesz moc tego otoczenia..
Sobota.
Nieco cieplejsza, wiosenna i bardziej sprzyjająca aura ;)
..wspólne sprzątanie z mamą, wyjście na miasto i pieczenie ciasta.
Unoszący się zapach świeżości w domu,
po czasie - rosnącego ciasta w piekarniku.
..a wieczory, typowo domowe - tym razem wyjściowe..
koncert zespołu kuzyna.
*obowiązkowo wezmę aparat, może akurat coś wpadnie w kadr.
...przypadkowo wyszukane zdjęcie z Chrześnicą Leną,
warte opublikowania.. i nawet tak źle nie wyszłyśmy ;)
(gorzej z bałaganem w tle, który panuje podczas pilnowania dziecka)
Pozdrawiam.