środa, 15 sierpnia 2012

161. Filip w roli głównej.

Mieliśmy ciekawą wycieczkę, gdzie?
miało być do lasu a znaleźliśmy się na polu pełnym snopków siana.
Miałam aparat, a że w planach na najbliższe dni miałam takie właśnie zdjęcia 
-nie mogłam tego przepuścić.
Zabawy na takim polu było mnóstwo ;D
..tu w chowanego, tam w wojne, tu kto pierwszy, tam 'ciepło zimno'..
A skończyło się na tym, że nie dotarliśmy do lasu, bo przegoniły nas straszne deszczowe chmury !

/po spokojnej nocy, mam mnóstwo nowych pomysłów na ozdoby do domu :)
muszę tylko nazbierać żołędzie i kore/








15 komentarzy:

  1. Az czuję zapach skoszonego pola...uwielbiam żniwa,z ogromnym sentymentem wspominam;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne zdjęcia :) Pozdrawiam, Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. widze ze zabawa byla wysmienita,fajne fotki

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie fajne zdjęcia ... :)
    Widać, że zabawa była świetna ....
    Pięknie wyglądają te pola z mnóstwem wielkich walców ...
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne kadry...moje ulubione to te gdzie Filip stoi na stopkach:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna sesja, jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki opalony ten mały rozrabiaka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak.. całe nogi podrapane <3 hehe. czyli dobre czasy ;D

    OdpowiedzUsuń