sobota, 19 stycznia 2013

0238. Jeden dzień stycznia.

Śnieg jest wszędzie !  i co najważniejsze – utrzymuje się – całe szczęście,
bo nie lubię tej tzw. Ciapy i mokrych, brudnych butów z piasku lub soli.
Jak na razie da się przeżyć. Dni lecą, za chwilę będzie studniówka i ferie !
mnóstwo wolnego..
Swoją drogą ostatnie ferie w życiu szkolnym –jako maturzystka,
powiem – niech trwają wiecznie !
boję się tych kolejnych miesięcy,
bliżej matury a praca maturalna z j. polskiego leży gdzieś w biurku.
Powinnam już dawno ją przynajmniej czytać, co by później było łatwiej
– ale Monika ma zawsze na wszystko czas, niestety.
Ostatnio lubię te ciemne wieczory! Z moim G. zamieniają się one z zimnych na ciepłe ;) ..kiedy tak gramy sobie na naszej konsoli jest naprawdę świetnie. Nawet zima nie jest taka straszna,  a te mrozy.. 
 
 
A jak jest u Was?


15 komentarzy:

  1. U mnie śnieg dziś padał cały dzień. Teraz jego gruba warstwa przykrywa wszystko. Trochę więc sobie poćwiczyłam z szuflą śniegową ;-) Też wolę taką pogodę niż deszcz i ubłocone buty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak Ciebie, ale mnie w następnym tygodniu czekają mrozy... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas Zima na całego...b rrr...snieg mógłby już być...tylko ten mróz:(

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas sniezek troche napadal,wiec po sniadaniu wybieramy sie na spacer :P.......ciesze bo na spacer po sniegu czekalam dlugo...............domyslam sie ze jak sie zacznie chlapa robic to juz tak pieknie nie bedzie i kady bedzie chodzil zly....ale na razie chwilo trwaj:P**

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też mroźno, ale nawet spacerki z moim chłopakiem i naszym psiakiem nie są nam straszne, wczoraj chyba ze dwie godzinki spacerowaliśmy. Lubię śnieg, ale od kilku dni niebo jest takie nijakie, przez co nawet zdjęcia wychodzą nijakie. Kiedy wreszcie pojawi się słońce?
    Ja pracy maturalnej nawet nie zaczęłam pisać, a matura tuż tuż. Ostatnie ferie zaczynam za tydzień, mam nadzieję na odpoczynek, ale zapewne nie obędzie się bez nauki.

    OdpowiedzUsuń
  6. uuu, jak biało :D i to nie tylko na zdjęciach ;)
    u mnie też za oknem konkretne zaspy ^^ :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też zawsze wszystko na ostatnią chwilę zostawiałam... stress działa na mnie motywująco :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia. U nas już właśnie brudno i posolone, ciężko znaleźć miejsce z taką nieskazitelną bielą.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń