Zaraz po świętach spadła dość spora ilość śniegu,
wiadomo po - to już może ;)
..tymczasem za oknem odwilż. Jednak mróz, śnieg i dodatkowo deszcz dał trochę do myślenia..
lodowisko na jezdni było nieuniknione, tak jak wybranie się "na zdjęcia" za miasto :)
...a tam, wszystko nieco rozwiane !
..wiatraki ! marzenie z dzieciństwa, które zawsze kojarzyły mi się z drogą do Niemiec
-przecież tam jest ich sporo .. i z nosem przyklejonym do szyby zachwycałam się nimi.
Stopniowo zaczęły wchodzić też w nasze progi i mamy swoje :)
także musiałam to uchwycić. Koniecznie..
i nie wyszły tak ładnie jakbym tego chciała, ponuro i lekko zimowo
bez przebijającego się słońca !
spokojnie, takie zdjęcie w folderach na "kompie" też mam i na wszystko przyjdzie czas :)
Pozdrawiam.
robią wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńJasne, chociaż wolę je w letniej wersji :)
UsuńŚwietne zdjęcia. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńNiedaleko mnie są te wiatraki ;*
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
Pozdrawiam,
paulinalelo13.blogspot.com
Oj lubię na nie patrzeć ale widzę je raz do roku jadąc na wakacje :)
OdpowiedzUsuńDobre zdjęcia.
OdpowiedzUsuńhttp://miinikaa.blogspot.com
Ano zima. Swiatlo fotografom nie sprzyja.
OdpowiedzUsuńAle Twoje zdjecia-dobre!
Ostatnio oglądałam film, ale nie pamiętam tytułu, o tych wiatrakach :) zdjęcia cudne
OdpowiedzUsuńTe wiatraki są imponujące ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ewanka