wtorek, 9 sierpnia 2016

0583. Miesiąc prosto z telefonu.

Połowa wakacji !
jak to się dzieje, że ten czas leci tak szybko, zdecydowanie za szybko.
Lipiec był wspaniały - poniekąd.

Najważniejsze wydarzenie to jednak
Spotkanie z Dorothy, przez tyle lat znajomości -11 lat ? - w końcu do mnie przyjechała :)
zresztą jak się poznałyśmy ? właśnie przez blogi !

..początek lipca spędziliśmy rodzinnie nad morzem,
przez co większość zdjęć na tel. jest właśnie z Pobierowa i okolic
ale o tym osobny wpis ;)

..wspaniałe paznokcie ;) cudownie mieć obok szkolenia co weekend
i zapotrzebowanie za paznokcie..

..Monia robi obiad, zawsze makaron ! uwielbiam..

..skwerek, wypad na miasto z Mamą..

..sąsiedzi z piekła rodem.. ;)

..hajs się musi zgadzać.. Dzień z Dorothy, B i P ..

..wszystko legalnie ! Czeska republika.. Krnov.

Dorothy <3 ..podobne ?

..po wakacjach ! czas do pracy..
już tęsknię za tą opalenizną..

..weekend z Mamą..

..braki z dzieciństwa..

..w pracy też jest fajnie, o czym świadczy WIECZNY ZACIESZ !..

..weekend nad wodą..

.."chodź Mamo, wyślemy tacie zdjęcie"..

..obiad z Mamą nad zalewem..

..rodzinna niedziela w Red Pepper..

..Głogówek zachwycił mnie swoim ukrytym basenem..

..lipiec - złe wiadomości !  Somersby niezawodne..

..pamiątki z wakacji..

..po pracy ! szybka kawa i obiad..

..weekend z bratem ! znowu chciał makaron..

..do pracy, do pracy !..
(artystyczny nieład w pokoju nie moim ;))

..piątunio ! do pracy..

.."to już jest koniec, nie ma już nic"..

Pozdrawiam :)

10 komentarzy: