..biało przede wszystkim.
Mimo, że na drodze strasznie ślisko i w taki oto sposób
skończyła się moja kariera jazdy autem w tym roku ;/
chociaż bardzo chciałabym nauczyć się jeździć zimą.
Tato ! słyszysz ?..
/to może jakaś nauka jazdy ?
..polne trasy mogą być/
Ja też autem jeżdżę tylko jak nie ma śniegu ;) ale to dlatego, że jestem tchórz ;) i boję się, ze odruchowo nacisnę hamulec w razie w... i zapomnę o hamowaniu silnikiem ;)
OdpowiedzUsuń..nie dziwię się wcale ;p ..
UsuńJa bardzo nie lubię jeździć samochodem zimą... ale czasem po prostu trzeba.
OdpowiedzUsuńAle trzeba przyznać, że to nie jest łatwe...
Trzeba, owszem. Chciałabym się nauczyć..
UsuńCzasami trzeba się ruszyć... nie mam z tym większego problemu, wolno, ale do przodu :)
OdpowiedzUsuńWolno - zawsze ;)
Usuńja jestem tchorz do potegi jeszcze wcale sie nie wzielam za nauke jazdy
OdpowiedzUsuńJa muszę sobie przypomnieć jak się jeździ...nie prowadziłam już 10 lat:(
OdpowiedzUsuńSzwagier mówił że najlepiej się uczyć zimą bo człowiek wyrabia sobie ostrożniejszą jazdę...ale i o pomylki łatwiej:(
;) więc przyszedł czas na to ;)
UsuńJa naukę jazdy miałam na szczęście zimą, bo akurat tak robiłam kurs. To już moja kolejna zima za kółkiem - nie lubię tego, ale cóż. Jak mus to mus, wolę samochód niż wiecznie spóźniony autobus i marznięcie na przystanku :)
OdpowiedzUsuńDobry czas sobie wybrałaś ;) ..dlatego podziwiam wszystkich odważnych kierowców ;)
UsuńTakiej zimy to ja zazdroszcze!
OdpowiedzUsuńpozdr
---
http://stylowybrzdac.blogspot.co.uk/
Jest pięknie ;)
Usuń