Piękne świąteczne dni, minęły bardzo spokojnie
w towarzystwie rodziny.
Mnóstwo potraw, owoców - najlepiej jednak smakowały mi pierogi,
krokiety, kutia i suszone owoce :)
..karpie ;) jeszcze przed świąteczne. Widocznie dobrze czuły się w wannie Pana G.
Podczas świąt nie zapomniałam o nieobecnych !
Nieustannie pamiętałam o Prababci [*] przede wszystkim..
U mnie dziś leniwie - i nadrabiam blogowe zaległości :)
OdpowiedzUsuńwięc zapraszam częściej ;)
UsuńJej.. Jak ja nie lubię patrzeć na karpie pływające w wannie a potem trzeba je zabić.. :| To jest okropne! Piękny stroik miałaś. :)
OdpowiedzUsuńNo tak piękny widok .. tragiczny finał !
UsuńJa też uwielbiam pierogi ;)
OdpowiedzUsuńU mnie święta w biegu, jak co roku ;)ale tak szybko zleciały!!!!
Pozdrawiam cieplutko
czekamy na ZA rok ;)
Usuńświęta święta i po świętach....
OdpowiedzUsuń..niestety !
UsuńPierogi... :D
OdpowiedzUsuńnajsmaczniejsze ;)
Usuńja pamiętałam o tacie...
OdpowiedzUsuńhmm... jedynie ryba jakoś smakowała
[*] [*]
UsuńDziękuję za życzenia :) mam nadzieję, że Święta upłynęły Ci radośnie i spokojnie, życzę też, by wszystko układało się po Twojej myśli w nadchodzącym roku:)) Dużo szczęścia :))
OdpowiedzUsuńhttp://nowinkinowinki.blogspot.com/2012/12/rzucam-wam-wyzwanie-przeszycia.html- zapraszam na wyzwanie
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poświątecznie i wszystkiego dobrego w nowym roku!
Asia
dziękuję i wzajemnie ;)
Usuń