piątek, 13 kwietnia 2012

076. Piątek weekendu początek.

Pechowy piątek dodam na wstępie.
13-go w piątek.
I szczerze powiem, że jedynie co mi dziś nie wyszło
to wypracowanie na j.polskim i wycieczka z G. bo zepsuło się auto.
(pyszczku, nie przejmuj się ! naprawią. I wiesz za co przepraszam ;*)
Nawet spektakl na który zabrali nas ze szkoły bym takim lekkim niewypałem.

..na szczęście mamy weekend, można odpocząć,
bo jakaś niewyspana się czuję po tych świętach..
tymczasem, kilka kadrów z torowiska :)
ciemne, bo ciemne - tak akurat na ten dzień.

[i będzie ta burza jutro, czy nie będzie ?]





12 komentarzy:

  1. Drugie ujęcie super:)))JA w piątek 13go nie wierzę...tzn nie wierzę, że jest pechowy:)))
    A do swojego G. na prawdę mówisz Pyszczku???To zabwne bo ja do swojego męża też...hehe..i myślałam że jesteśmy oryginalni...a się okazuje że jednak nie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę ;) o proszę... w sumie to tez myslałam że jesteśmy oryginalni ale jednak nam nie wyszło ;p pyszczek, pyszczkiem i tak zostanie ;)

      Usuń
  2. Ja też nie bardzo wierzę w pechowość piątku 13-go, równie dobrze to co Was spotkało dziś mogło wczoraj spotkać albo jutro...
    Zdjęcia super jak zawsze;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zazwyczaj ten dzień jest pechowy od rana do samego końca ;p ..no kilka dni wcześniej jechaliśmy w długą trasę z G. i auto ciągnęło normalnie wczoraj nam padł.. no nic tak już być musiało.

      Usuń
  3. Zgadzam się z komentarzami powyżej :) A zdjęcia są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niby nie wierzę w piątek trzynastego, ale zaraz po wyjściu ze samochodu przed uczelnią byłam świadkiem stłuczki samochodowej, a chwilę po powrocie do domu usłyszałam, że na drodze szybkiego ruchu, którą jechałam dosłownie 10 minut wcześniej, zderzyły się dwa tiry... Ten pech był cały czas kilka kroków za mną, ale do mnie na szczęście się nie dobrał!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie tych słów mi brakowało ! NIBY nie wierzę ale jak już tyle złych rzeczy się przytrafiło to... wow niesamowite szczęście Cię jednak wczoraj spotkało, skoro Tobie nic z tych rzeczy się nie przytrafiło ;) i całe szczęście.

      Usuń
  5. Ja też nie wierzę w przesądy, ale niestety dla mnie wczorajszy dzien byl pechowy, bo dopadla mnie choroba :(

    A zdjęcia super, takie ciemne, klimatyczne.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nie lubię piątku 13, zdjęcia bardzo ładne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. mrrr mrocznie ;)
    Ciekawy twój blog, bardzo dziękuję za odwiedziny ;)
    Pozdrawiam Lenorek

    OdpowiedzUsuń