czwartek, 12 marca 2020

0698. Rośliny, które z nami mieszkają.

Kiedyś mój pokój zdobiły jedynie kaktusy,
które nie wymagały dużego zainteresowania ! i to była najlepsza opcja na tamtą chwilę.
Teraz ? ..teraz nie wyobrażam sobie, aby w naszym otoczeniu nie było kwiatów,
którym w soboty urządzam "kąpiel" i które cieszą oko każdego dnia :)

Każda roślinka ma swój urok, swoje miejsce i swoje wymagania.
Każda z nich w jakimś stopniu oczyszcza nam powietrze, dodaje tlenu 
i tworzy "fajny" klimat naszego otoczenia :)

* a fakt, że uwielbiam kwiaty - dosłownie, to coś wspaniałego.
Uważam, że odziedziczyłam to po Prababci, która naprawdę miała rękę do kwiatów..
a teraz - widzę to uwielbienie roślinności u mojej mamy :) piękna ta zieleń.


..jedne z pierwszych kwiatów, które wybraliśmy - podczas zakupów w Ikei..
ten wyżej, troszkę już przeszedł i rośnie od nowa ;)
..ten niżej - uwielbia zraszanie ! rośnie jak szalony.






..nad tym przypadkiem zastanawiam się najbardziej - nie kwitnie.
Czy są na niego szanse? nie wiem. Poczekamy - zobaczymy. 
Nie ruszam go, niech sobie żyje..



..miniaturowy Skrzydłokwiat, który jest od ulubionego wujka J.
bardzo mnie zaskakuje ten kwiat i jego cudnie zielone liście,
których przybywa i przybywa :)


 ..jako że razem z M. jesteśmy kawoszami, tak też w naszym otoczeniu
nie mogło zabraknąć - kwiata kawy :)



..nasz Stefanek ! ulubieniec M. świetnie radził sobie latem z muchami
- obserwacje były bardzo ciekawe ;) jednak teraz.. zmarniał nam troszkę..





Ten jest ciekawy najbardziej ! dostałam go od Mamy :)
widać, że dostałam go od serca - bo rośnie i rośnie.. 
swoją droga, muszę postarać się o jakąś nową doniczkę.




Aloes, który mieć musiałam. Ma tyle dobrych właściwości,
że chciałabym jak najlepiej go hodować. 



Storczyk najbardziej wyczekany ! kiedy nam zakwitł - radości nie było końca :)



Kwiat, który uwielbiam najbardziej, który kojarzy mi się sentymentalnie..
z Prababcią i z dzieciństwem !
* był spisany na straty.. przyznam się - chciałam się go pozbyć.
Przemyślałam i dałam mu drugą szansę - ożył i ma się świetnie. 
Fiołek alpejski mnie zauroczył :)



Na chwilę obecną Hiacynt cieszy nas swoją obecnością i zapachem.
Oczarował mnie jego kolor i .. jego brat bliźniak :)
najnowszy nabytek - z okazji dnia kobiet.



Rośliny, które posiadamy - nie wymagają wiele.
Dbam o nie jak tylko potrafię :) mimo, że nie znam się jakoś bardzo mocno w tej kwestii.

Milej jest jakoś z tą roślinnością :)

Pozdrawiam.

16 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne rośliny u Ciebie mieszkają

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne rośliny, widać, że masz rękę do kwiatów :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak pięknie, zielono :) Aloes muszę sobie sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładną masz gromadkę! Kocham rośliny i co chwila nowa wpada w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne roślinki :D Ja zdecydowanie wolę kwiaty, a storczyk bardzo mi się spodobał :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne masz te kwiaty!!
    my ostatnio na maksa ogarniamy naszą monsterę i zajebiśie nam idzie o dziwo ;DD

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kolekcja :) Uwielbiam rośliny i w moim mieszkaniu jest już z 80 doniczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne roślinki masz w domu :) Ja uwielbiam storczyki :) Mam ich w domu aż 3 :) Lubię też rośliny które filtrują powietrze takie jak np. skrzydłokwiat :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wyobrażam sobie domu bez roślin. Nawet kilka kwiatków w doniczce potrafi zdziałać cuda w otoczeniu i nastroju. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. sporo masz tych kwiatów :D po gruntownym remoncie mieszkania chcę sobie sprawić monsterę i koniecznie aloes! :D a co do grudnika to... w końcu zakwitnie :) kiedyś to był mój ulubiony kwiat i jako mała dziewczynka (około 4-5 lat) siadałam u babci na kolanach i głaskałam go po listkach, mówiłam do niego a on kwitł i kwitł jak szalony. na okrągło pojawiały się nowe kwiaty. A kiedy z wiekiem przestałam to robić to grudnik też przestał kwitnąć ;) od wtedy kwiaty pojawiały się na nim raz do roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie wszystko padło po zimie bo nie odkręcam kaloryferow ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam kwiaty w domu:) nadają życia:D

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie kwiaty się nie trzymają, po prostu nie znam się na nich, dlatego wolę albo kwiaty cięte albo sztuczne kwiatki :)

    Pozdrawiam

    I obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A u mnie gości monstera, juka i dwie dość duże draceny. A no i kaktusy! Uwielbiam rośliny :)
    Twój hiacynt wygląda ślicznie!!

    OdpowiedzUsuń