Nie ogarniam, dosłownie. Dni są za krótkie, brakuje mi czasu ;p
no przecież jak to możliwe, że wychodząc do szkoły na godz. 8 - wracam około godz. 15
zanim coś się zrobi, to jest już ciemno... a przecież codziennie łamie mnie spanie,
i tak też dzisiaj przespałam serial, który głównie oglądam z panem G. ;)
..i jak to możliwe, że chodzę na wszystkie lekcje, a w dzienniku nieobecność ? ;>
Szkoła. Taki jest powód mojej nieobecności tutaj.
Folderów ze zdjęciami przybywa, obiecany album dla Leny - zrobiłam ;)
a jutro.. jutro na praktyce będziemy uczyć się robić bransoletki ze sznurka woskowanego.
I bardzo się z tego cieszę, lubię te skromne ozdoby ! a nawet uwielbiam, tyle tylko
-że ani jednej takiej nie mam :(
.. może się to zmieni ?! właśnie jutro.
A jak jest u Was z takimi robótkami ? :)
Na ciekawą lekcję się dzisiaj zanosi:)) Czekam zatem na zdjęcie plastycznej robótki:))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie twórcze prace, chociaż u mnie przeważnie efekt daleki od oczekiwanego, ale radocha z tego jest niemała:)
Pozdrawiam:)
U mnie dokładnie to samo ;D
UsuńFiolek alpejski?sliczny..............ja mam dwie lewe raczki ,zadna robotka mi nie wychodzi,jedynie szermierka szydelkiem:P...............czekam na twoja bransoletke:Pbuzinie dla Ciebie:***
OdpowiedzUsuńtak, to on.
UsuńWłasnie dlatego nie cierpię jesieni i zimy...uciekające dni;(
OdpowiedzUsuńU mnie szydło rozgrzane do czerwoności;)
Buziaki;*
też nie lubię.
UsuńOj masz racje, dni są zbyt krótkie, czas ucieka i ucieka niemiłosiernie :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie bransoletki chętnie zobaczę :)
już niedługo ;)
UsuńTakie fajne lekcje macie? Super :)
OdpowiedzUsuńpraktyczne ;)
UsuńU mnie wszystko leży...Wiki zrobiła się tak absorbującym dzieckiem ze czasami nie wyrabiam...a bo to obiat, bo prasowanie, to ogarnąć trochę...a wieczorem tylko mam ochotę poleżeć...twórczo nic a nic...
OdpowiedzUsuńale masz talent więc czekaj, czekaj chwila moment - Wika podrośnie sama będzie wołać 'mamo, może dzisiaj jakiaś twórczość?;D'
Usuńświetny kwiatek ♥
OdpowiedzUsuńmam taki sam ^^
Fiołek ;)
UsuńJa nie nadaję się do żadnego diy , nic mi nigdy nie wychodzi ;(
OdpowiedzUsuńuwierz w siebie ;)
UsuńSuper sprawa z tymi bransoletkami...
OdpowiedzUsuńJa tez lubie sobie podlubac czasami, wychodza rozne ciekawe i mniej ciekawe rzeczy (za wyjatkiem szydelka i drutow - do tego sie nie zabieram:))
Ja z chęcią bym się zabrała ale po prostu nie umiem robić na szydełku :(
UsuńOj tak czas, czas i jeszcze raz czas płata figle, biegnie a my wraz z nim.
OdpowiedzUsuńDługie wieczory, chłodne dni... Jesień..,
Pozdrawiam :-*
Oj tak czas, czas i jeszcze raz czas płata figle, biegnie a my wraz z nim.
OdpowiedzUsuńDługie wieczory, chłodne dni... Jesień..,
Pozdrawiam :-*
Dziękuję, wzajemnie ;)
Usuńo u mnie tez kwitnie właśnie! :)
OdpowiedzUsuńtych uciekających dni też się obawiam, bo od października wracam do pracy po 3 latach nieobecności...
Uu będzie ciężko zapewne.
Usuń