Mama zawsze szykowała stare prześcieradła, co by jej nowych nie wynieść.
Pomagała robić pierwszy strój ducha, później już radziłam sobie sama.
Zazwyczaj umawialiśmy się jakoś tak, żeby było już ciemno,
wtedy chłopcy mieli plecaki na słodycze a my małe dynie jako lampiony ;)
..jedni nas wyganiali inni zaś zachęcali - rozdawali słodycze i sami straszyli,
co by było śmiesznie, zazwyczaj udawało im się to !
A tak i pamiętam jak walczyliśmy z tatem,
który nie chciał żebyśmy brali udział w takiej zabawie.
Chyba był wtedy po stronie ludzi, którzy uwarzają, że to nie jest polskie święto
i należy go unikać szerokim łukiem.
--- --- --- --- --- ---
Dziś już, po kilku latach sam kazał wystawić do okna zaświeconą dynię ;)
więc zrobiliśmy jakiegoś 'krzywego' stracha z G. i tak też stał w oknie.
A my w tym czasie oglądaliśmy straszny film jak na wieczór halloween'owy przystało
i obiecuje - nigdy więcej takich filmów, o nie !
A Wy co sądzicie o Halloween ? :)
Jestem jak najbardziej ZA! W szary, bury i zimny październikowy wieczór każdy pomysł na zabawę jest świetny. A coraz bardziej popularne dyniowe lampiony cieszą oko jak nie wiem co :) Moje córy już rwą się do odwiedzania sąsiadów, tylko tak szczerze, to trochę obawiam się ich reakcji i braku słodyczy w ich domach ... ;) Starsze pokolenie jest raczej negatywnie nastawione do tego święta i ogólnie do wszystkiego co nowe i co przychodzi do nas zza granicy. Miejmy nadzieję, że to się zmieni. Za moich czasów nikt nie słyszał o Halloween! Choć to wcale nie było tak bardzo dawno temu :P I bardzo tego żałuję. Na szczęście wszystko jest do nadrobienia :)) Za rok będę towarzyszyć moim dziewczynom!
OdpowiedzUsuńP.S. Oczywiście wasz lampion piękny!
Usuńhee gosciu fajny wam wyszedl:P
OdpowiedzUsuńWspaniałe wspomnienia, lampion dyniowy wymiata:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
no piękna ta Twoja dynia:)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło! Halloween mi zupełnie nie przeszkadza, jest dla mnie kolejnym powodem by przyozdobić dom. Syn bardzo się cieszy na każdą zabawę, wczoraj odwiedziło Nas kilka duszków ale cukierki miałam więc psikusa nie zrobili:)
OdpowiedzUsuńprzecudnie wyszło:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJestem za:)
OdpowiedzUsuńDynia rzeczywiście piękna :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nie ma rady i z czasem halloween przyjmie się u nas jak walentynki czy inne pomysły, które wynikają po prostu z globalizacji...
OdpowiedzUsuń