Z roku na rok jest inaczej.. tak jest i tym razem.
Pisząc z rodzinnego domu, przy cieple kominka, rozmyślam..
Jakiś czas temu wyobrażałam sobie, że w listopadzie będzie po wszystkim,
że seria nieszczęśliwych wydarzeń miała już swój kulminacyjny moment.
..ale nadal jesteśmy w k r o p c e. (grzecznie mówiąc)
Nie wiemy nic, nie ruszyło nic,
i nie wiadomo ile jeszcze.. Szczerze? każdy jest czymś przytłoczony,
myślami błądzi i ciężko odszukać pozytywów w całej tej sytuacji.
Szukamy pozytywów w szarej codzienności,
będąc razem jest lżej.. ale wieczory, szczególnie teraz te dłuższe i zimniejsze,
będąc razem jest lżej.. ale wieczory, szczególnie teraz te dłuższe i zimniejsze,
nie pomagają.
Najgorsze jest to, że czas ucieka.. ucieka, gdzieś przez palce - bez sensu.
ze swoimi myślami.. bywa różnie, dość często słono. Bo głowa nadal nie pojmuje, dlaczego tak jest.
..natura zachwyca, niech taka jesień trwa !
a że za rogiem listopad, to znak, że zbliża się koniec roku - szczerze ?
a że za rogiem listopad, to znak, że zbliża się koniec roku - szczerze ?
bardzo się cieszę i czekam z nadzieją na sprawiedliwość.
..czas zadumy, tęsknoty - mimo, że pamiętamy cały czas, w sercu ból trwa po dziś dzień
- to teraz na przełomie październik/listopad boli bardziej.
/..patrzę na morze szeroki kadr..
Przewietrza głowę mi.
Myślę o ludziach, których mi brak
na niebie szukam ich..
Oddycham głęboko i czekam na świt../
Przewietrza głowę mi.
Myślę o ludziach, których mi brak
na niebie szukam ich..
Oddycham głęboko i czekam na świt../
Pozdrawiam :)
Taki nostalgiczny czas teraz... Więcej zamyśleń, zatrzymań... Uściski serdeczne Ci przesyłam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystko się ułoży :)
Czas leczy rany, a życie uczy nas cierpliwości... życzę ci siły i pogody ducha w nadchodzącym miesiącu, trzymaj się ❤️
OdpowiedzUsuń