czwartek, 25 października 2012

190. Ten niechciany.

Po prostu chcieli go wyrzucić, pozbyć się - powód nie znany.
Mama, słysząc (przypadkiem) o zapowiadającej się akcji przyjęła go w nasze skromne progi 
i tak też dotarł do mojego pokoju. 
Widocznie odpowiada mu takie zaglądanie przez okno, bo rośnie i rośnie ;)
a kwitnie jak 'wariat' i dobrze ! 
..może chce się odwdzięczyć za uratowanie go ?
 najwyraźniej Fiołkowi odpowiada takie towarzystwo ;)

26 komentarzy:

  1. ja bym tez chetnie zaadoptowala i kwiat i parapecik:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ujecia ;)
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. i jak cieszy oczy tym kwitnieniem:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie kwitnie!!! Pewnie, że się odwdzięcza!!! Parapet uroczy, ta latarenka ach cudo ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latarenke bardzo lubię, były jeszcze białe - szkoda że jej nie kupiłam :(

      Usuń
  5. Dobrze mu u Ciebie :)
    Tez kiedyś kupiłam w Biedronce jukę, która była już niemal uschnięta, ale udało mi się ją odratować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę :) jak to pięknie się odwdzięczyła.

      Usuń
  6. mam identyczny! i teraz to chyba jego pora kwitnienia, bo długo nic a teraz też kwitnie jak szalony! :) takie parapetowe towarzystwo to każdemu by pasowało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No pięknie, taki spisany na straty i przygarnięty na pewno się odwdzięcza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że został uratowany :)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudnie kwitnie:)piękne zdjęcia:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki piękny i ktoś chciał go ot tak wyrzucić?? No cudowny! I zdjęcie super!

    OdpowiedzUsuń