W minioną sobotę świetnie bawiłam się z dziewczynami
na wieczorze panieńskim naszej Aśki (koleżanka z klasy gimnazjum/technikum) ..zostałam zaproszona, także wybrałam się z czystą przyjemnością,
ponieważ był to pierwszy taki wieczór w którym mogłam brać udział.
Co prawda wesele jest dopiero w połowie września,
jednak planujemy powtórkę wieczoru także czas na panieński wieczór w sam raz ;)
Cały weekend poświęciłam na tą imprezę,
ponieważ w sobotę zaraz po pracy pojechałyśmy do Opola,
tam w mieszkaniu przygotowałyśmy sałatki i inne przekąski !
świetnie się bawiłyśmy do godz. 23:30 -po czym przyjechały po nas taxówki
i pojechałyśmy w miasto.. rynek, dyskoteki i wózki z lidla..
do tego zacięta winda, mieszkanie studenckie i inne wieczory kawalerskie.
Bez szczegółowych opowieści się obejście :) wszędzie nas było pełno.
Świetna impreza ;) ..dwie dyskoteki z czego na pierwszej byłyśmy całe 10 min.
za to na drugiej nadrobiłyśmy wszystko ;) weszłyśmy jakoś o 02:00 wyszłyśmy o 06:00 ;)
z czego w domu znalazłyśmy się po 07:00 ! szybka drzemka,
rano wehikuł czasu i czas ogarniać mieszkanie i wracać do domu !
powrót był ciężki, taak zapewne z tego gorąca ;p
*swoją drogą imprezę uważam za bardzo udaną,
podobało mi się ! :) i ... tak jak każdy mi powtarza, młodość jest po to,
aby się bawić.
(ja Aśce podarowałam tort i ramkę na której wszystkie podpisałyśmy się
na pamiątkę rzecz jasna ;))
Pozdrawiam :)
Widać że się działo :)
OdpowiedzUsuńWidać, że zabawa udana ;)
OdpowiedzUsuń