czwartek, 14 kwietnia 2016

0556. Moje "orły".

Kraków, Katowice i Opole.
Taka "ferajna" często spotyka się w drugim domu na śląsku.
..Zosia, Franek, Hania, Mateusz i Ja.
Kuzynostwo ! my - zdecydowanie starsi i oni - nasze młodsze robaczki.
Szkraby, szoguny, istne diabły ale jacy Kochani - traktowani jak młodsze rodzeństwo.
-- -- -- -- --
Uwielbiam ich. Spędzać z nimi czas. Skakać, piszczeć, biegać !
..bawić się w berka czy w chowanego..

Czy już wcześniej wspominałam że kocham dzieci ? !
-żadna nowość ;) ..bo kocham ! wszystkie.
Jeżeli spotykamy się już w całym składzie,
jest nieziemska wojna z kim spędzam najwięcej czasu ! staram się ich traktować równo.
Przecież są dla mnie tak samo najważniejsi.
Dobrze, że mam brata ;) ..bynajmniej mają z kim poganiać za piłką ! i są w raju.
..nasze "orły" ! :)







..cała "ferajna" :)

Zosia i Hania :D niepokonany duet.

100 % Zosia !

..bardzo świątecznie i rodzinnie. Jest okejka !

..zróbmy dziwne miny ! Zosia, Ja i Hania.

..Selfie z Hanią !

..Zosia istny diabełek i Hania aniołek z różkami :D

..Franek !

..Zosia i jej akrobacie..

..każdy robi swoje ! tak  bywa najczęściej podczas naszych zabaw <3

Pozdrawiam.

3 komentarze: