14 kwietnia 2016 r. powiększyła nam się rodzina ;)
..w końcu, po tylu latach - po Kajtku - zdecydowaliśmy się na pieska !
Malutkiego szczeniaczka w koszyku przywiózł tato,
a ile radości nam sprawił - mnóstwo :)
* walka o imię, walka z kim pies będzie spał..
przepadliśmy. Każdy zakochany - nasz najmłodszy.
Ulubieniec, słodziak - ale jaki zadziorny !
Już po pierwszym szczepieniu, obcięciu paznokci,
czyściutki, pochwalony i jak najbardziej zaklimatyzowany
już po pierwszych czterech dniach u nas.
W domu zrobiło się weselej,
radości z pociesznego szczeniaka nie ma końca !
Leoś ma się świetnie.. kto by nie chciał być przez wszystkich całowanym i "niańczonym" ;)
..z koszatnikiem żyją w spokoju ! przed Leonem wielka wyprawa na śląsk -do drugiego domu,
nowe miejsce.. nowy klimat. Niebawem pierwsze wczasy ;)
Gryzie nas oj gryzie. Ręce mam co najmniej jakbym się cięła ;p
jednak wybaczam mu wszystko. Za tą radość, którą wnosi.
Co prawda, to prawda ... wróciło mnóstwo wspomnień o Kajtku,
który był z nami 14-naście lat.
Teraz mamy Leona, Gacusia, Gamonia -- tak go wołam ;)
..prawdziwe oblicze - śpioch i leń !
..pierwszy posiłek w domu..
..pierwsze zdjęcie Leośka ;)
i jego wspaniałe zmarszczki <3
..nasze pierwsze zabawy..
..drzemeczka ! i nos prosto z mleka..
..wszyscy by go całowali !
..drzemeczka w ciepełku..
..kolejna drzemeczka ! tym razem brzuchem do góry..
..ziewanko ;)
..niebieskooki ;)
..piłka uciekła, a leniowi się nie chciało wstać !
..rywal ! który jamnik dłuższy?
..kolejna drzemeczka ;)
..zdjęcie z Leonem w lustrze musi być ;)
Pozdrawiam ;)
jaki słodziak :)
OdpowiedzUsuńO jej jaki słodki piesek. Szczeniaczki są tak piękne, że ciężko oderwać wzroku. Chciałabym mieć pieska jednak nie mam czasu jak na razie aby poświęcać mu więcej czasu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
o jejciu ale słodki! Pamiętam jak w zeszłym roku przywiozłam swojego był mniejszy niż Twój , ale do zacałowania :) Uwielbiam psiaczki :) Powodzenia w wychowaniu Pupila. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńale cudny piesek! uroczy :D uwielbiam zwierzęta <3
OdpowiedzUsuńNormalnie bym go wycałowała. Marzy mi się piesek. Może kiedyś się zdecydujemy.:-)
OdpowiedzUsuń