piątek, 11 stycznia 2013

0233. Wyzwanie fotograficzne dzień 5; Wada.

Mogłabym wymieniać i wymieniać..
na pierwszym miejscu mogę postawić lenistwo,
później już z górki;
często nie chce mi się chodzić do szkoły,
lubię przekładać z dnia na dzień,
jestem osobą szczerą, czasami nawet za bardzo,
(w minionym czasie) przejmowałam się opinią innych ludzi,
..i nienawidzę moich uszów
oraz ..
kiedy nudzi mi się okropnie, nie będę się uczyć,
zwykle nie mam na nic czasu.
..wolę np. grać w gry zamiast ogarnąć cokolwiek do szkoły ;)


22 komentarze:

  1. oj, ja też zawsze odkładam wszystko na ostatnią chwilę :)
    Stres działa na mnie motywująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak samo jest u mnie,
      najbardziej sprawdza się stres pod koniec półrocza czy pod koniec roku ;p

      Usuń
  2. jakbym czytała o sobie... do szkoły co prawda już daaaawno nie chodzę, ale jak chodziłam..... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcie :) no cóż mam podobnie , odkładanie na ostatnią chwilę to moje drugie imię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. :))) te wszystkie wady są ... sympatyczne!!:))

    OdpowiedzUsuń
  5. mogę się podpisać pod wszystkim(dobrze,że już do szkoły nie muszę chodzić ;)
    też myślę,że takie wady są całkiem sympatyczne,jesteśmy bardziej ludzcy dzięki temu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ponoć lenistwo jest cechą inteligentnych ludzi... Przy dzieciach trochę trudno leniuchować, ale lubię ten stan od czasu do czasu ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też kiedyś gdy miałam sesję specjalnie nie zabrałam ze sobą nic, co by mnie mogło odwieźć od nauki. W domu była jedynie talia kart i co ja robiłam. Cały weekend zamiast się uczyć na egzamin stawiałam sobie pasjanse.

    OdpowiedzUsuń
  8. za młodu broniłam się przed nauką jak mogłam, a teraz na stare lata mi się zachciało wiedzę poszerzać i to jeszcze w Danii w języku duńskim. Więc Cie rozumie, na naukę też przyjdzie czas - do niektórych rzeczy trza dorosnąć, jak ja to mówię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też często odkładam wszystko na później...
    A zdjęcie super! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. oj ja też odkładam na ostatnią chwilę a później nie potrzebne stresy są ;)

    OdpowiedzUsuń