Od razu pomyślałam, okruszki ;)
..to właśnie one na talerzu znajdują się najczęściej i to w sporej grupce.
Jeżeli chodzi o jedzenie, to zaprezentuję Wam co znalazło się dzisiaj na moim talerzu..
Rano szybkie kanapki, śpieszyliśmy się z wyjazdem po sukienkę na studniówkę ;)
..po udanych zakupach czas na "zabicie" głodu - Mc'donald
i na sam koniec ogromna paka cini minis ;)
/Ważny dzień ;) kupiłam sukienkę na studniówkę i to właśnie taką jaką chciałam !/
najbardziej podoba mi się zdjęcie z cini minis- te wzorki są świetne ;))
OdpowiedzUsuńI najważniejsze- gratuluję kupna sukienki i życzę udanej studniówki ;D
nie dziękuję ;)
Usuńfrytasy!!! uzależniają =) jak już się do nich dorwę, to jest ciężko więc staram się nie kusić losu :D
OdpowiedzUsuńnp. mój brat mógłby je jeść codziennie ;p
UsuńDziewczyny, lukam na te zdjęcia za koleją i już nie mogę!
OdpowiedzUsuńDopiero co mąż zapełnił lodówkę, a do jutra sama obudowa zostanie! :)
super, że z sukienką się udało! :)
hehe aż tak grubo ?;d
UsuńUwielbiam frytki :-)
OdpowiedzUsuńA za czasów studenckich do zapasów cini minis dorwało mi się stado mrówek faraonek, które mieszkały sobie jako dzicy lokatorzy na stancji. Teraz cynamon i płatki kojarzą mi się wyłącznie z atakiem insekcim ;-)
Udanej zabawy studniówkowej :-)))
Dziękuję bardzo ;)
UsuńNo to nie fair!
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaku na frytki i cinni minis!!
Pozdrawiam gorąco!!
I bardzo dobrze, zrób frytki ;p
Usuńwow jestem ciekawa na sukienke!!!! ...................frytki mniam:P
OdpowiedzUsuńPokaże po studniówce ;)
UsuńFrytki - ku mojemu przerażeniu ulubiony przysmak mojej córki
OdpowiedzUsuńhehe ;d
Usuńide chyba zrobic parę frytek :) a sukienka sie pochwal ;)
OdpowiedzUsuńSmacznego, a sukienkę pokażę po studniówce ;)
Usuńmmm... pyszne jedzonko :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTak, frytki z Mc'Donalds... Moja Jagna marzyła o nich. No i wreszcie Jej kupiłam. Stwierdziła, że są pyszne i lepsze od tych, k™óre ja robię. Jak zapytałam dlaczego, to rzekła, bo są z Mc'Donalds. Niestety, uwielbiam fryty i to z dużą ilością soli, dlatego staram się jeść nie za często.
OdpowiedzUsuńZ tą solą to przesadzam..
Usuńgratuluję udanego zakupu;) . Mi bardzo rzadko zdarza się żebym kupiła coś co bym chciała:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;d na szczęście się udało, mimo to nie obeszło sę bez nerwów;p
UsuńOjaaaaaaaa znów bym zjadła...
OdpowiedzUsuńoh studniówka...sama bym sobie poszła jeszcze raz na swoją :)
OdpowiedzUsuńgratuluje udanych zakupów bo wiem jakie kłopotliwe jest znalezienie sukienki idealnej.
mmm takimi fryteczkami bym nie pogardziła :)
były złości ;p
UsuńOoo frytki też uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńFrytki to ja ostatnio lubię tak średnio.. wiem, wiem, to nienormalne! ;-)
OdpowiedzUsuńAle za to cini minis uwielbiam, kiedyś jadłam je nałogowo codziennie na śniadanie. A teraz mi przypomniałaś i narobiłaś smaka! ;-)
Najlepsze płatki !
UsuńZakupu gratuluję! A cini minis to i ja uwielbiam!!! Pychotka.
OdpowiedzUsuń;))
Usuńale bym zakąsiła głodna jestem jak wilk ;)
OdpowiedzUsuńLeć do lodówki ;p
UsuńOj, lubię frytki, ale takie domowe, z frytkownicy, grubaśne i z chrupiącą skórką. Ale póki co dieta, więc żadnych frytek :-)
OdpowiedzUsuńOmiń diete ;p
Usuń