Drogi 2020 !
..żartowałam.. ale, ale podsumowanie czas zacząć :)
.............
Nie znam osoby, która nie stwierdziłaby, że ten rok był dziwny ! i to bardzo.
Początkiem roku, nie spodziewaliśmy się, że pojawi się "korona", która tak bardzo wpłynie
na nasze życie codzienne, przez co - zaczniemy doceniać małe rzeczy.
* w lutym, mocno przeszłam grypę.. wtedy myślałam, że jest to grypa, teraz zmieniam zdanie
i uważam, że było to coś, co obecnie panuje na świecie.
Na przełomie luty - marzec, zrezygnowałam w pracy w żłobku w prywatnej placówce i ..
miałam ogromnego pecha ! źle trafiłam w czasie i znalezienie nowej pracy nie było proste.
Miałam mega doła.
W marcu, ostatni raz odwiedziłam wujka Jurka. Tęsknię za nim ogromnie,
ale ze względu na jego wiek i choroby - wolimy przeczekać i często kontaktujemy się telefonicznie.
* W czerwcu okrągłe urodziny obchodził mój Tata ! wiadomo, córeczka Tatusia :)
rodzinny czas był.
Wakacyjne miesiące były dla nas dość mocne.
Spędziliśmy kilka dni nad morzem w Pobierowie i w górach.
Pierwszy raz odwiedziłam Szczawnice i okolice.
W listopadzie w naszej rodzinie zapadła poważna decyzja i najbliższe osoby,
musiały zamknąć pewien rozdział z pewnym miejscem.
Grudzień ! był ważny. M. oświadczył mi się.
Spędziłam też cudowny świąteczny czas z moją rodziną ! w naszą czwórkę + pies.
----------------------
Za co jestem wdzięczna w tym roku ?
* za to, że nikt z mojej najbliższej osoby nie zachorował !
* za to, że ich mam !
* za nowe miejsce pracy, którym jestem "zajarana" i chcę tam pracować najdłużej jak się da :)
* za M. i za to, że na chwilę obecną, mamy dobrą sytuację życiową.
..Styczeń - Kopa Biskupia, zdobycie szczytu M & M.
..luty - marzec - zakończyłam pracę w placówce prywatnej.
..błogi czas w Wyrach. Ostatni czas, bo zaczęła się pandemia..
..w Opolu niespodziankę zrobiła mi mama i Brat przyjeżdżając na kawę
z ciocią i Lenką.
..deszczowa Majówka - ale przygód rowerowych nie było końca :)
..czerwiec ! 50-te urodziny mojego Taty.
..Turawa i spotkanie z Ciocią G.
..Pobierowo ! zdecydowanie brakowało nam Matejki.
..Zabrzeż.
..poranki na Bolko w Opolu.
..8 urodziny mojej Chrześnicy !
..Brat ! przyjechał mój jedyny, ukochany Brat.
..nowa praca :)
..czas u rodziców - w ogródku :)
Ostatnie zdjęcie. Tam było troszkę dzieciństwa i grille..
Praca, w której w końcu się spełniam. Którą uwielbiam.
Moja Lena.
27.12 - nasza nowa data.
..pandemiczne spacery.
2021 ! witaj :)
Z lampką szampana, życzę aby Nowy Rok był lepszy.
Lepszy od poprzedniego, niech już nie będzie aż tak pod górkę !
niech będzie nudny, ale spokojny.
Rodzinny :) aby praca była ta co jest.
..a najważniejsze jest zdrowie.
Szczęśliwego Nowego Roku !
Pozdrawiam :)